"Pan Konjusha" maluje Anglikom ich brudne vany
Essex 'Van' Gogh
Jedni widzą brud, inni sztukę. Dla niejakiego "Pana Konjushy" ze wschodniego Londynu pokryte warstwą kurzu białe vany są niczym malarskie płótna.
Jak samochodowy artysta tłumaczy BBC, "maluje" na pojazdach, by inni patrząc na jego obrazy mogli się uśmiechnąć. Idzie mu to na tyle dobrze, że miejscowi zaczęli nazywać go Van Goghiem z Essex, żartując tym samym z wyboru miejsca dla własnej ekspresji.
Bardziej to kreatywne, niż klasycznie bazgrany napis "brudas".
Pracownik magazynu
Co wiadomo o nietypowym malarzu? Ma 22 lata i pracuje w magazynie firmy Amazon w miasteczku Basildon. Nie chciał się przedstawić z imienia i nazwiska, poprosił by podpisać go jako "Pan Konjusha".
Na szybko
Jak wyjaśnia artysta, na każdy "obraz" poświęca najwyżej 5 minut. Na dłużej nie może sobie pozwolić, bo tworzy w czasie krótkich przerw w pracy. Wykorzystuje fakt, że pod magazyn Amazona stale podjeżdżają kolejne samochody transportowe. Większość jest mocno zakurzona, więc wystarczy kilka ruchów dłonią, by powstał rysunek.
Rozkręca się
Jego obrazy zaczęto zauważać ok. 3 tygodni temu. Artysta przyznaje, że pomalował w ten sposób jak dotąd 10 vanów.