Piekło w Himalajach. On cudem przeżył
Pogrzebany żywcem
W Himalajach na terenie Kaszmiru odnaleziono hinduskiego żołnierza. Mężczyzna przeżył sześć dni pod grubą warstwą lodu i śniegu. Lance Naik Hanamanthappa miał ogromne szczęście. Jego dziewięciu towarzyszom nie udało się przetrwać.
Nikłe szanse
Członkowie ekipy ratunkowej nie mieli już nadziei na odnalezienie kogoś żywego. Ku ich ogromnemu zaskoczeniu okazało się, że Hanamanthappa wciąż oddycha, choć znajduje się w bardzo ciężkim stanie.
Głęboki grób
Ocalały żołnierz znajdował się pod 7-metrową warstwą lodu i śniegu. Zdjęcia z wyprawy ratunkowej udostępniło indyjskie ministerstwo obrony narodowej.
Potrzebny kolejny cud
Nieprzytomnego mężczyznę przetransportowano do szpitala wojskowego w Nowym Delhi. Jego stan jest krytyczny, jednak lekarze wierzą, że ocali go kolejny cud.
Rzadki przypadek
Choć żołnierz przebywał pod śniegiem przez kilka dni, nic nie wskazuje na to, by miał niedobory tlenu. Członkowie ekipy ratunkowej przyznali, że takie przypadki zdarzają się niezwykle rzadko.
Modlitwy od całego narodu
Nieprzytomnego Hanamanthappę odwiedził w wojskowym szpitalu premier Indii Narendra Modi, który "przekazał mu modlitwy od całego narodu".
Pechowy Kaszmir
Lawiny są częstym zjawiskiem na terenie Kaszmiru. Z tego powodu patrole wojskowe na tym obszarze są niezwykle niebezpieczne dla żołnierzy. Teren od lat pozostaje kością niezgody między Indiami i Pakistanem.
Zabójcze lawiny
Szacuje się nawet, że lawiny zabiły dużo więcej hinduskich i pakistańskich żołnierzy niż konwencjonalna wymiana ognia.