Potrzebujesz tych zajęć. W tym klubie fitness każą spać
Napsercise
Trenerzy sportowi mówią, że sen to połowa treningu. W tym klubie fitness to cały trening. Brytyjska sieć David LLoyd Clubs przygotowała zajęcia z "napsercise", czyli ćwiczenia z drzemki. Chwilowo dostępne są one w Birmingham i okolicach. Trening ma "przywrócić energię i chęć do życia, oczyścić umysł, a nawet spalić kilka kalorii". Statystyki, przynajmniej na Wyspach (u nas pewnie też) pokazują, że klientów nie zabraknie - 86. proc. rodziców twierdzi, że jest chronicznie zmęczonych, a 26 proc. śpi mniej niż 5 godzin dziennie.
Zmęczenie
Rodzice przysypiają w pracy, a czasem i dziecka ze szkoły czy przedszkola zapomną odebrać. Znacie to? Jeżeli tak, to program o nazwie "40 Winks Workout" (40 zmrużeń oka) jest dokładnie dla was. Teraz potrzeba jedynie, by podchwycił pomysł któryś z rodzimych klubów fitness. Pierwsze oficjalne zajęcia w Birmingham w ten weekend. Jeżeli pojawią się chętni, będą dostępne w całej Wielkiej Brytanii.
Sala treningowa
Salki dla śpiochów wyglądają nieco inaczej, niż dla uczestników pozostałych zajęć - zamiast rowerków czy stepperów są łóżka. Z głośników zamiast rytmicznej głośnej muzyki sączy się chillout rodem z windy w 5-gwiazdkowym hotelu. Do tego obniżona temperatura, by człowiek chciał kryć się pod kołdrą. Przy okazji w ten sposób zmusza się organizm do palenia kalorii. W końcu to klub fitness.