Rzuciła internet. Wyszło jej na dobre

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram.com

/ 7Dwa różne światy

Obraz
© Instagram.com/Essena O’Neill

Kilka miesięcy po odejściu ze świata on-line, 20-letnia australijska modelka Essena O’Neill została nominowana do corocznej listy stu najbardziej wpływowych ludzi świata, publikowanej przez magazyn "Time".

/ 7Odejście przekuła w sukces

Obraz
© Instagram.com/Essena O’Neill

Na profilach społecznościowych śledziło ją pół miliona osób. Każde zdjęcie zdobywało mnóstwo wyświetleń i lajków. W pewnym momencie postanowiła z tego zrezygnować. Okazuje się, że była to bardzo dobra decyzja.

/ 7Znalazła się w gronie najbardziej znanych celebrytów

Obraz
© Instagram.com/Essena O’Neill

Dzięki decyzji O’Neill walczy o tytuł w towarzystwie m.in. takich gwiazd jak Kanye West, Kim Kardashian, czy PewDiePie.

/ 7Początki

Obraz
© Youtube.com

Essena O’Neill była gwiazdą sieci. Jej kariera rozwijała się w zawrotnym tempie. W listopadzie 2015 r. postanowiła jednak rzucić social media. Nagrała specjalny film, w którym wyjaśniła powody odejścia.

/ 7Szczerość okazała się przełomem

Obraz
© Instagram.com/Essena O’Neill

- Wiodłam wymarzone życie. Miałam pół miliona śledzących mnie osób. Nadal jestem zapisana do największej agencji modelek w Australii. Chcą mnie do agencji w Ameryce. Posiadanie tego wszystkiego w wirtualnej rzeczywistości ma się nijak do życia realnego. Wszystko robiłam dla wyświetleń, dla lajków. Opalenizna w spreju, herbata z promocji, niewiele ubrań. Miałam 15 lat. Myślałam, że to inspirujące. Kiedy robiłam to zdjęcie, zrobiłam około 100 prób, cały dzień nic nie jadłam, żeby mój brzuch wyglądał dobrze - przyznała modelka.

/ 7Nie wytrzymała

Obraz
© Instagram.com/Essena O’Neill

Okazało się, że świat, który tworzy na swoim profilu, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. To, co przedstawiała jako prawdę, było jedynie kreacją.

/ 7Wielkie zmiany

Obraz
© Instagram.com/Essena O’Neill

Jej wyzwanie ujawniło mroczną stronę sławy w internecie. Za odwagę przyznania się do prawdy i pokazania, że życie on-line ma niewiele wspólnego z tym prawdziwym, zdobyła uznanie. Może nadszedł czas, by sztucznie wykreowanemu światu przestrzeni internetowej powiedzieć "stop"?

Wybrane dla Ciebie
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów