Saudyjczycy zbombardowali fabrykę Coca-Coli
Kula ognia
Siły powietrzne Arabii Saudyjskiej zbombardowały stolicę Jemenu. Celem była m.in. fabryka Coca Coli. Budynek i spore zapasy produkowanych tam napojów zostały zniszczone. Na zdjęciach widać pracowników przeczesujących dawne miejsce pracy, teraz kupę lepiących się gruzów.
Na Twitterze pojawiło się wideo nagrane chwilę po ataku na fabrykę.
Dlaczego?
Od marca 2015 roku koalicja 9 arabskich (sunnickich) państw pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej walczy z bojownikami z północy Jemenu pragnącymi widzieć kraj szyickim. Partyzanci, którzy określają się mianem Ansar Allah (obrońcy Boga), wypchnęli siły prezydenta ze stolicy i zmusiły Abed Rabbo Mansour Hadiego do ucieczki do miasta Aden. Saudowie uważają, że niszcząc infrastrukturę stolicy szkodzą wrogowi.
Coli nie będzie
Siły Ansar Allah zajęły lotnisko i dają 100 tys. dolarów (390 tys. zł) za głowę prezydenta. Sukcesom w ofensywie lądowej towarzyszą jednak bolesne (szczególnie dla zwykłych Jemeńczyków) porażki.
Iran
Szyickie bojówki wspierane są aktywnie w walce z sunnicką koalicją przez Iran i Hezbollah. Ten sam konflikt rozgrywa się obecnie w Syrii i Iraku.
Wszyscy na jednego
Poza Arabią Saudyjską koalicję tworzą m.in. Bahrain, Kuwejt, Katar, Sudan i Zjednoczone Emiraty Arabskie.