Słonica wpadła w szał. Niszczyła domy i samochody, ludzie uciekali w popłochu
Szalony atak
Mieszkańcy Siliguri w Indiach wpadli w popłoch, kiedy ulicami miasta przebiegł wściekły słoń. Dzikie zwierzę zniszczyło dużą część infrastruktury tego położonego w zachodnim Bengalu miasta.
Totalne zniszczenie
Zwierzę biegało po ulicach, przewracając pojazdy, przechadzając się po motorach i niszcząc trąbą ściany budynków. Uszkodzonych zostało 100 domów.
Olbrzym nadciąga
Ludzie obserwowali słonia z balkonów i dachów budynków. Ci, którym nie udało się zająć bezpiecznych pozycji, uciekali z ulic w popłochu.
Dużo przeszedł
Zwierze dostało się do miasta z lasu Baikunthapur. Najpierw jednak musiało przebiec kilka kilometrów, przecinając betonowe drogi i rzekę.
Samotna słonica
Przedstawiciel władz lasu Baikunthapur Basab Rai twierdzi, że słonica, która zdemolowała miasto, była im znana od dawna. Była samotnikiem, a do Siliguri najprawdopodobniej przyciągnęła ją możliwość zdobycia pożywienia.
Bez powrotu
Zwierzę nie atakowało ludzi i wpadało w popłoch, kiedy ktokolwiek do niego podchodził. W ciągu kilku godzin stało się jasne, że słoń kompletnie nie wie, jak wrócić do lasu.
Słonica powalona
Po długiej gonitwie specjalne służby obezwładniły w końcu słonia, używając do tego trzech nabojów usypiających.
Natarcie gruboskórej
Ciężki podnośnik
Wywiezienie zwierzęcia z miasta nie było łatwe. Do podniesienia kilkutonowej słonicy użyto specjalnego dźwigu i ciężarówki.