Snapy bogatych dzieciaków. Oni nie potrafią się nie chwalić!
Bentley
Niektóre dzieciaki po prostu nie mogą się powstrzymać od przechwalania bogactwem w internecie. Drogie samochody, zegarki, ciuchy i pliki banknotów. To ich codzienność. Jednak czy takie bicie luksusem po oczach wychodzi im na dobre?
Rolls Royce
„Minuta spóźnienia. Powinienem go zwolnić (kierowcę - przyp.red.)”. To gruba przesada, czy może pretekst do pochwalenia się przed znajomymi nowym zegarkiem?
Gotówka
„Codzienne problemy”. Dużo pieniędzy. Ale po co się nimi chwalić?
Złości
„Chciałem dostać Range Rovera”. Biedactwo, a rodzice kupili mu BMW...
Z głową w chmurach
„Poprosiłem tatę o helikopter. Dał mi 2”. Wspaniały ojciec...
Zegarek
„Który na dzisiaj?” Szkoda, że normalni ludzie noszą tylko jeden na raz.
Na basenie
„W końcu pozbyłem się badziewnego samochodu ojca”. A co na to właściciel?
W restauracji
”Potrzebna serwetka”. Na szczęście ma tyle pieniędzy, że może sobie kupić cały karton.
Ferrari
„Które dziś wybrać?”. Chyba każdy z nas chciałby mieć takie problemy.
Sztuka
„Chodzisz do muzeum oglądać sztukę wartą 1.3 mln funtów?” No tak. Nie warto, przecież to drobne. I tylko o cenę chodzi w sztuce.
Drobne
„Wierzę, że wizyta w banku była w porządku”. Po co komu tyle gotówki?
Za mało?
„Tata myśli, że tyle mi wystarczy na jeden dzień”. Codziennie kupuje samochód?