Przykry widok z okna
Zmienił bardzo nieciekawy widok za oknem w pokoju malutkiego Juliana w coś fantastycznego. Ojciec chłopczyka wcześniej o majsterkowaniu słyszał tylko opowieści. Teraz złapał za pędzel, farbę i został bohaterem w swoim domu.
Odwzorował szczegóły
Użytkownik Imgura o nicku CrescendoCRESCENDO dokładnie opisał etapy powstawania swojego dzieła. - Ponieważ uwielbiam grę Super Mario, wybór był oczywisty. Pojechałem do biblioteki i wydrukowałem kilka postaci, by mieć wzorzec - pisze CrescendoCRESCENDO.
Kolory musiały być identyczne
- Jestem perfekcjonistą i jak coś robię, to zawsze na 100 proc. Dlatego długo szukałem odpowiedniego koloru. Niebo w Mario jest idealnie błękitne i taką farbę właśnie znalazłem - komentuje twórczy tata.
Data urodzenia syna
- Trudno uwierzyć, ale zajęło mi to aż trzy miesiące. Pewnie fachowcy się ze nie śmieją, ale miałem tylko ok. 30 min. dziennie na prace. Noworodki są bardzo wymagające, a ja malowałem i kleiłem między karmieniem, drzemką i przewijaniem Juliana - twierdzi CrescendoCRESCENDO.
Efekt zachwyca
- Postać Mario zostawiłem sobie na koniec, ale tylko dlatego, że chciałem, by był doskonały. Możecie mi wierzyć lub nie, miałem dylemat, gdzie go przykleić. Teraz jak patrzę na ten mój mural, z dumą stwierdzam, że wyszło idealnie - chwali się CrescendoCRESCENDO.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.