Taka sytuacja
Nicole Herring każdego dnia wrzuca zdjęcia z siłowni lub swojego progresu, jaki robi dzięki ćwiczeniom. Jej postępu śledzi prawie 165 tys. fanów na Instagramie. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że sylwetka Nicole znacznie różni się od typowych blogerek fitness. Zdecydowanie bliżej jej do Kim Kardashian.
Początki
Nicole jest dopiero w trakcie swojej przygody. Zawsze była wyśmiewana przez rówieśników, ponieważ byłą gruba. Idąc na studia postanowiła pójść na siłownię - nie dla siebie, ale z powodu ludzi wokół. Presja społeczeństwa była zbyt wielka i nie potrafiła przed nią uciec. Wtedy odkryła, że ćwiczenia wcale nie są złe, a treningi stały się jej pasją.
Osobisty cel
Nicole nie chce być mega szczupła i wysportowana. Lubi swoje krągłości i chce je zachować. Jej celem na siłowni jest zachowanie kondycji i siły, a także sprawienie, że jej ciało będzie jędrne mimo znaczącej ilości tłuszczu. Jest to nieczęsto spotykane podejście u osób wrzucających swoje fotki z siłowni.
Pewność siebie
Siłownia dała jej jeszcze jedną, najcenniejszą rzecz: pewność siebie. Dzięki niej zdecydowała się założyć konto na Instagramie i swoim życiem dzielić się z innymi. Jak widać ludziom jej podejście pasuje, bo 165 tys. fanów to już konkretna liczba.
Inspiracja
Nicole chce teraz motywować innych do podjęcia działań. Jest przykładem na to, że ćwiczenia nie muszą prowadzić do smukłej sylwetki - ważny jest ich wpływ na zdrowie i samopoczucie. Żaden trening nie pozbędzie was kobiecych krągłości, jeśli tego nie chcecie.
Postawa
"Kiedyś nosiłam luźne ubrania, żeby ukryć swoje ciało. Nie miałam za grosz pewności siebie. Teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Nauczyłam się kochać siebie i swoje ciało. Wiem, że jeszcze dużo pracy przede mną, ale każdy trening to coś wspaniałego."
Motywacja
Teraz nieprzychylne komentarze są tylko paliwem dla niej. Nie przejmuje się nimi, bo wie, ile jest warta. Poza tym zdecydowana większość wypowiedzi pod jej adresem jest pozytywna. Ludzie potrafią doceniać starania, zanim zobaczą efekty.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.