Szukają kogoś do głaskania kotów. Płacą 120 tys. zł rocznie
Fajna praca i dobra kasa
Jedna z irlandzkich lecznic weterynaryjnych, która leczy tylko koty, poszukuje pracownika. Jego zadaniem będzie wyłącznie głaskanie zwierząt i dbanie o ich dobry nastrój. Można nieźle zarobić. Trzeba jednak spełnić pewne wymagania.
Poradzilibyśmy sobie
Jak czytamy w ofercie, poszukiwany pracownik musi mieć spokojny głos i delikatne dłonie. Liczy się też umiejętność rozumienia kocich pomruków.
Uspokajanie czas zacząć
Taka osoba jest w klinice niezbędna do tego, żeby poradzić sobie z zdenerwowanymi kociakami. Chociaż i tak mają tam niezłe warunki. W końcu żadnego psa tam nie spotkają.
Niezła kasa
Mogłoby się wydawać, że to bardzo prosta robota więc i płaca będzie niska. Tymczasem roczne zarobki "tuiciela kotów" określono na 25 tys. funtów, czyli ok. 120 tys. zł. Nam się podoba!
Jest i minus
Z punktu widzenia typowego wielbiciela kotów oferta ma dwa minusy. Pierwszy to wykształcenie. Bez dyplomu szkoły weterynaryjnej nie ma nawet co aplikować.
Drugi minus
Drugi minus jest taki, że ogłoszenie migiem roznosi się po internecie więc i zgłoszeń będzie wiele. Ale kto wie - może jednak warto spróbować?
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.