Turystyczna atrakcja dla osób z zimną krwią
Ryzykowna obserwacja
Lokalne władze w tajskim mieście Pattaya na 90 dni zawiesiły licencję jednej z farm krokodyli. Jej właściciel organizował dla turystów rejsy tratwą połączone z karmieniem zwierząt. Urzędnicy zareagowali tak pod wpływem tych zdjęć chińskich urlopowiczów. Uznano, że ich życie było zagrożone.
Wygłodniała furia
Wygłodniałe zwierzęta, rzucające się na każdy skrawek rzucanego im mięsa, były jedną z atrakcji parku Anachak Chang Pattaya, znanego też jako Królestwo Słoni.
Ryzykowali życiem
Choć ludzie na zdjęciach wyglądają, jakby świetnie się bawili, konstrukcja tratwy na której ustawiono metalową klatkę, uznano za kompletnie nieprzystosowaną do poziomu ryzyka. Odpowiedzialni za kontrolę farm krokodyli urzędnicy resortu rybołówstwa powiedzieli "dość".
Klatka
Tak wygląda wnętrze klatki, mającej chronić turystów przed 4 tys. żyjących na farmie krokodyli.