W 18. urodziny dowiedział się, że ma raka. Zobacz, co stało się później
Pasja
Pochodzący z Irlandii Ben Calwell już jako nastolatek był miłośnikiem ćwiczeń fizycznych i budowania mięśni, a siłownia była jego drugim domem. Chłopak kochał to miejsce do tego stopnia, że w wieku 17 lat spędzał tam niemal każdy dzień. Jego pasję coraz bardziej utrudniał jednak postępujący ból w okolicach szyi.
Pierwsze oznaki kłopotów
Ben nie mógł przejść do porządku dziennego nad coraz straszniejszym bólem. Pewnego dnia, tuż przed 18. urodzinami, poszedł do lekarza na badania. Ten wystawił diagnozę, że najprawdopodobniej problemem są migdałki, które następnie zalecił chłopakowi wyciąć. Po zabiegu Ben wyjechał z przyjaciółmi na wakacje, jednak ból nie ustępował. Po powrocie czekała go kolejna wizyta w klinice.
Werdykt
Lekarz nie miał dla Bena dobrych wieści. Szczegółowe wyniki badań wykazały, że chłopak cierpi na raka jamy nosowo-gardłowej. Guz osiągnął przez ostatnie miesiące wielkość piłki do golfa. Ben wspomina, że słysząc słowo "rak" zdołał jedynie zapytać lekarza, czy umiera. Doktor nie mógł odpowiedzieć na to pytanie bez kolejnych badań, jednak to nie uspokoiło chłopaka.
W rozmowie z portalem "The Lad Bible" zwierzył się, że po powrocie do domu rzucił się na łóżko i płakał przez całą noc. Od 2012 do 2013 roku Ben przechodził kolejno przez chemio- i radioterapię. Jego jedynym przyjacielem stała się morfina, która zniszczyła mu organizm i powodowała, że niemal całymi dniami spał przykuty do łóżka.
Happy end
Dziś Ben ma 22 lata. Już 9 miesięcy po wyjściu ze szpitala wrócił na siłownię, choć - jak wspomina - początki były ekstremalnie trudne. Bolesne leczenie dosłownie wyzerowało mu masę mięśniową, a jej nadrobienie było niezwykle trudne. Chłopak zdradza, że musiał zmuszać się do jedzenia, a mimo to na początku nic nie przynosiło efektów.
Ben postawił jednak na swoim. Dzięki samozaparciu osiągnął efekt, jaki możemy podziwiać na zamieszczonych zdjęciach. Dziś jest trenerem fitnessu, bodybuilderem i modelem. Choć dla wielu jest przede wszystkim inspiracją do pracy nad sobą.
Autor: Kamil Królikowski