Wielka bitwa włoskich uniwersytetów. Na... biusty
Z miłości do...
Niech nie zmylą was dominujące tu kobiece piersi. Motywem przewodnim konkursu, w którym biorą udział na Instagramie studentki, jest przede wszystkim miłość do wiedzy.
Bitwa na biusty
Mottem organizatorów Uniescile Contest, czyli Bitwy Uniwersytetów jest hasło "mądrość jest sexy". Do tej pory zdjęcia swoich piersi (i nie tylko) nadesłało kilkadziesiąt Włoszek, które napisały na nich nazwy uniwersytetów, na których studiują.
Moda się rozprzestrzenia
W konkursie na najpiękniejszy biust uczestniczyć miały głównie uniwersytety z Mediolanu. Pojawiają się jednak kolejne klony konkursu. W jednym z nich uczestniczą nawet... chłopcy w bokserkach.
Nie tylko piersi
Uczelnie, które liczą się w konkursie, to te największe w kraju. Podobnie zresztą jak biusty. Niektóre studentki wysyłają jednak zdjęcia innych części ciała. Nie wiadomo jednak, czy komisja zlicza też te głosy.
Tabela wyników
Na razie tabela wyników przedstawia się następująco: z wynikiem 46% prowadzi Politechnika Mediolańska. Na drugim miejscu jest Uniwersytet L'Aquila, który zgarnął 30% głosów. Dużo mniej punktów, odpowiedni 7% i 6% mają Politechnika z Turynu oraz Katolicki Uniwersytet Najświętszego Serca w Mediolanie.
Biusty skrytykowane
Konkurs nie wszystkim się podoba. Młode kobiety, które nadsyłają zdjęcia, krytykowane są za wulgarność, brak poszanowania systemu wartości, którymi powinny się kierować, studiując na szanowanych i nierzadko katolickich uczelniach. Zarzucana jest im także lekkomyślność i to, że zamiast przykładać się do nauki, za którą zapłacili ich rodzice, zajmują się okazywaniem braku szacunku wykładowcom i sobie samym.
Klasyczne zabawy
Ci jednak, którzy chwalą konkurs zauważają, że rywalizacja między studentami to element nieodłączny także dla elitarnych uczelni. W dobie internetu i mediów społecznościowych rywalizacja nie może odbywać się tylko na polu sportowym czy naukowym, ale także poprzez zabawę.
Pierwsi Brytyjczycy
Choć włoski konkurs jest bardzo popularny, pierwsze tego typu rywalizacje organizowali Brytyjczycy. Cztery lata temu na Uniwersytecie w Cambridge wybrano najlepsze pośladki kampusu. Startowali zarówno mężczyzny, jak i kobiety, a w jury zasiadała redakcja studenckiej gazety.
Wygrywają wszyscy
"W tej grze nie istnieją pierwsze, drugie i trzecie zespoły. Nie ma zwycięzców i przegranych. Chodzi o to, że wszystkie uniwersytety mogą się połączyć i stworzyć razem coś fajnego i zabawnego" - napisał na stronie organizator konkursu.
Czas na Polki
Czy uniwersytecka walka biustów dotrze do Polski? Bardzo prawdopodobne, ponieważ nasi studenci bardzo chętnie przenoszą na nasz grunt zabawy związane z rywalizacją uczelni. Wystarczy wspomnieć wielką popularność formatu lipdub, czyli rodzaju teledysku, kręconego jednym ujęciem, w którym kilkuset studentów-aktorów wspólnie aranżowało utwór muzyczny.