"Zabójca nadal na wolności". Rok temu zginęli redaktorzy "Charlie Hebdo"
12 ofiar
7 stycznia 2015 r. dwóch Francuzów algierskiego pochodzenia wdarło się do redakcji tygodnika "Charlie Hebdo". Bracia Saïd i Chérif Kouachi zabili 12 osób. Od strzałów islamistów zginęło 9 członków zespołu redakcyjnego oraz 2 policjantów. Ranny odniosło 11 osób.
Karykatura proroka
Atak na "Charlie Hebdo" był spowodowany rosnącym od 2006 r. konfliktem satyrycznego pisma z islamistami. Wszystko z powodu publikacji karykatury Mahometa, którą tygodnik przedrukował z duńskiego dziennika "Jyllands-Posten", dodając przy tym własne karykatury proroka.
Wcześniejsze podpalenie
Zeszłoroczny zamach na nie był pierwszym. W 2011 r. siedziba "Charlie Hebdo" doszczętnie spłonęła. Dyrektor publikującego tygodnik wydawnictwa Charb otrzymywał pogróżki i korzystał z policyjnej ochrony.
Nieuchwytny zabójca
Rocznicowa okładka "Charlie Hebdo" jest również prowokująca. Widnieje na niej trzymający kałasznikowa Bóg, ubrany w białą szatę. "Minął rok: Zabójca dalej jest na wolności" - głosi tytuł.