Wyleczyć oko
Bengalska tygrysica Indira trafiła na stół operacyjny w weterynaryjnym szpitalu uniwersyteckim w Camden. Chirurg okulista chciał wyleczyć zeza, którego zaczęła robić wielka kocica, mieszkająca na co dzień w parku dzikich zwierząt Zambi w Sydney. Okazało się, że w narządzie wzroku zagnieździł się pasożyt.
Pasożyt
Dość szybko zdiagnozowano jej problem - tygrysica miała toksoplazmozę.
Drugie badanie
Miesiąc po usunięciu pasożyta wróciła do tego samego szpitala na dalsze leczenie. Okazało się, że zez był już nieco mniejszy, niż poprzednio.
Jest lepiej
Wywołane toksoplazmozą zapalenie mięśni kontrolujących pracę oczu nieco ustąpiło. Co za tym idzie - zmniejszył się także skurcz, prowadzący do zbiegania się jej źrenic.
Jeszcze nie koniec
Indira ma już swoje lata i poza zezem doczekała się katarakty. Jej opiekunowie dogadali się z firmą z Niemiec, która gotowa jest przygotować jej specjalne soczewki. Na tę operację jednak poczeka do przyszłego roku.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.