1,5-roczny chłopiec szedł boso ulicą. Interweniowała policja

14

Spacerujący samotnie po jezdni 1,5-roczny chłopiec szedł boso jezdnią ubrany tylko w dziecięce body. Dzięki reakcji przebywającego wówczas na urlopie policjanta z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Krakowie nie doszło do tragedii.

1,5-roczny chłopiec szedł boso ulicą. Interweniowała policja
Zdjęcie ilustracyjne. (Policja)

We wtorek 19 lipca br. ok. godz. 19:00, przebywający na urlopie policjant z Sekcji Kontroli Ruchu Drogowego KWP w Krakowie – mł. asp. Kamil Szumny, jadąc samochodem przez miejscowość Węgrzce, w powiecie krakowskim napotkał niecodzienną sytuację.

Dziecko szło ulicą bez butów

Na dojeździe drogi powiatowej do Ronda Wyspiańskiego, mały chłopiec w wieku ok. 1,5 roku szedł boso jezdnią ubrany tylko w dziecięce body. Droga, na której znalazł się malec, charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu, gdyż jest chętnie uczęszczanym przez kierowców dojazdem do drogi krajowej nr 7, z którą łączy się wspomniane rondo.

W pobliżu nie było widać żadnego opiekuna. Policjant natychmiast ustawił swój pojazd tak, żeby nie dopuścić do zagrożenia i zabrał dziecko z jezdni. Powiadomił o sytuacji dyżurnego z miejscowego komisariatu, który skierował na miejsce najbliższą załogę.

Tymczasem mł. asp. Kamil Szumny pytał mieszkańców okolicznych domów czy rozpoznają chłopca. Jeszcze przed przybyciem patrolu udało mu się odnaleźć właściwy dom, który był oddalony od miejsca napotkania dziecka o około 150 m.

Okazało się, że chłopiec prawdopodobnie opuścił teren posesji niezauważenie przez uchyloną furtkę. Na szczęście w porę napotkał on na swojej drodze policjanta, który doskonale wiedział, jak w takiej sytuacji działać - relacjonuje policja.

Przybyły na miejsce wezwany patrol z Komisariatu Policji w Zielonkach przeprowadził rozmowę z rodzicami dziecka, pouczając ich, że dopuszczenie do przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka jest wykroczeniem i podlega karze grzywny albo karze nagany.

Apelujemy o baczne sprawowanie opieki nad dziećmi. Niestety nie wszystkie podobne sytuacje jak opisana powyżej mają szczęśliwy finał. Chwila nieuwagi, w której tracimy dziecko z oczu może skończyć się tragicznie - przypomina policja.
Zobacz także: Trzylatka straciła przytomność. Błyskawiczna reakcja lubuskich policjantów
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić