11 tys. zł i 43 punkty karne. 19-latkowie od razu stracili prawa jazdy
Dwaj młodzi kierowcy ścigali się nocą ulicą Chemików w Oświęcimiu. Policja zatrzymała ich i nałożyła wysokie kary. Przez dłuższy czas już się nie pościgają.
Najważniejsze informacje
- Policja w Oświęcimiu przerwała nielegalny wyścig dwóch 19-latków na ul. Chemików.
- Kierowcy pędzili 116 km/h i 113 km/h w obszarze zabudowanym; jeden z nich zignorował sygnał do zatrzymania.
- Mandaty wyniosły łącznie 11 tys. zł, naliczono 43 punkty karne. Jeden kierowca stracił prawo jazdy na 3 miesiące, drugi – całkowicie.
Wieczorem, w niedzielę 9 listopada, patrol drogówki w Oświęcimiu przerwał niebezpieczną jazdę dwóch aut na ul. Chemików. Funkcjonariusze odnotowali znaczne przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym i natychmiast wydali sygnał do zatrzymania. Interwencja zakończyła się konfiskatą uprawnień i serią surowych kar. Policja wskazuje, że to efekt przepisów obejmujących recydywę prędkości.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Uliczny wyścig w Oświęcimiu. Dwaj 19-latkowie stracili prawa jazdy
Kontrola wykazała, że za kierownicą bmw siedział 19-letni mieszkaniec Oświęcimia. Jechał 116 km/h, czyli o 66 km/h za szybko względem limitu w mieście. Otrzymał 4 tys. zł mandatu w recydywie oraz 14 punktów karnych. Stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Drugi kierowca, 19-latek z gminy Oświęcim prowadzący opla, pędził 113 km/h i zlekceważył pierwszy sygnał do zatrzymania wydawany latarką.
Za ten zestaw wykroczeń kierowca opla dostał dwa mandaty w łącznej kwocie 7 tys. zł i aż 29 punktów karnych. Przekroczył tym samym dopuszczalny limit punktów, co oznacza całkowitą utratę uprawnień. Policja podkreśla, że ignorowanie sygnału do zatrzymania znacząco podnosi wymiar kary. W takich przypadkach liczą się zarówno prędkość, jak i brak reakcji na polecenia funkcjonariusza.
Mundurowi przypominają, że przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące. Jeśli kierowca mimo tego wsiądzie za kółko, ryzykuje wydłużeniem okresu do sześciu miesięcy, a w razie ponownego naruszenia – całkowitą utratą uprawnień i koniecznością ponownego egzaminu. Wyższe stawki obowiązują też w recydywie, gdy w ciągu dwóch lat dochodzi do kolejnych wykroczeń z tej samej grupy.
W komunikacie przypomniano także taryfikator. Przy przekroczeniu o 61–70 km/h mandat wynosi 2 tys. zł, a w recydywie 4 tys. zł. Powyżej 71 km/h kara to 2,5 tys. zł, w recydywie 5 tys. zł. To właśnie te progi sprawiły, że mandat dla kierowcy bmw wyniósł 4 tys. zł, a łączna suma dla kierowcy opla – z uwagi na dodatkowe wykroczenie – sięgnęła 7 tys. zł.