14-latka odnaleziona. Była przetrzymywana na łodzi

Po czterech tygodniach niepewności i uporczywych poszukiwań ojciec 14-letniej Emmarae Gervasi może odetchnąć z ulgą. Po tym jak nastolatka została uprowadzona sprzed swojego domu w Patchogue, całą i zdrową odnaleziono ją na łodzi, gdzie była przetrzymywana.

Ojciec odnalazł zaginioną 14-latkęOjciec odnalazł zaginioną 14-latkę
Źródło zdjęć: © Facebook

Zaginionej dziewczynki od tygodni poszukiwał zdesperowany ojciec, organizacje poszukiwawcze przez niego zaangażowane oraz bliscy i znajomi rodziny.

Mężczyzna publikował w sieci filmiki dotyczące córki, nagłaśniał jej zniknięcie w mediach społecznościowych, na własną rękę szukał tropów, które mogłyby doprowadzić do rozwikłania zagadki co stało się z jego 14-letnią córką po tym, jak zniknęła 6 grudnia sprzed swojego domu.

Po wielu tygodniach poszukiwań, które zaangażowały służby stanowe, psy szkolone do poszukiwań oraz helikoptery rozwiązanie nadeszło w pierwszy weekend nowego roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Udało jej się uniknąć porwania. Uczennica przerywa milczenie

Ojciec dziewczyny otrzymał anonimowy telefon, a jego rozmówca zdradził, gdzie przebywa poszukiwana nastolatka. Mężczyzna rzucił wszystko i podążył za wskazanym przez tajemniczego rozmówcę tropem.

Chcę podziękować tej osobie za to, że się zgłosiła i przekazała mi informacje o tym, że moja córka przebywa na łodzi w Islip (...) Pojechałem we wskazane miejsce i odnalazłem córkę - mówił wzruszony w wywiadzie z News 12

Po zaginięciu córki Frank Gervasi otrzymywał dziwne telefony, w jednym z nich dzwonić miała sama córka. Nie wiadomo, kim był obcy mężczyzna, który uprowadził nastolatkę, ani co działo się z nią podczas zniknięcia. Ojciec zapewnia jednak, ze dziewczynka jest cała i zdrowa i jest pod opieką psychologiczną.

Michael Alcazar, profesor w John Jay College of Criminal Justice, podkreślił, że do pozytywnego rozwiązania sprawy przyczyniły się media społecznościowe.

"W dużej mierze polegamy na mediach i mediach społecznościowych, Instagramie, to dociera do wszystkich, to dociera wszędzie. To oczy wbite w ziemię, miliony oczu, które mogą pomóc zlokalizować zaginioną osobę" – wyjaśnił Alcazar.

Wybrane dla Ciebie

"Trochę nas to zszokowało". Oto, co spotkało Polaków w Chorwacji
"Trochę nas to zszokowało". Oto, co spotkało Polaków w Chorwacji
Tragiczny finał pasji. Nie żyje Felix Baumgartner
Tragiczny finał pasji. Nie żyje Felix Baumgartner
Obce gatunki w sercu puszczy. Grasują po Kampinosie
Obce gatunki w sercu puszczy. Grasują po Kampinosie
Kamera zarejestrowała przerażający moment. "Myślałem, że piorun uderzył we mnie"
Kamera zarejestrowała przerażający moment. "Myślałem, że piorun uderzył we mnie"
Rosyjski generał skazany. W tle milionowe defraudacje
Rosyjski generał skazany. W tle milionowe defraudacje
Atak w Olecku. Najpierw wiatrówką, potem mieczem
Atak w Olecku. Najpierw wiatrówką, potem mieczem
19-latek uciekł ze szpitala. Policja apeluje o pomoc
19-latek uciekł ze szpitala. Policja apeluje o pomoc
Szukają 27-letniego turysty. Wyruszył w Pireneje ponad tydzień temu
Szukają 27-letniego turysty. Wyruszył w Pireneje ponad tydzień temu
Nagrywał filmy z ekstremalnych wypraw. Z ostatniej nie wrócił
Nagrywał filmy z ekstremalnych wypraw. Z ostatniej nie wrócił
Polak zamordowany w Grecji. Na jaw wychodzą szokujące szczegóły
Polak zamordowany w Grecji. Na jaw wychodzą szokujące szczegóły
Brutalny atak w Chełmie. Użyli kastetu i broni gazowej
Brutalny atak w Chełmie. Użyli kastetu i broni gazowej
Psom aż wystawały kości. Jest ruch prokuratury wobec właścicielki hodowli
Psom aż wystawały kości. Jest ruch prokuratury wobec właścicielki hodowli