15-latek poszedł na ryby i utonął. Będą zeznawać koledzy chłopca
W Wielkopolsce doszło do tragicznego wypadku. 15-letni chłopiec utonął w rzece Prosna podczas wyprawy na ryby z kolegami. Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie. Zeznania rówieśników mogą pomóc ustalić okoliczności tragedii.
Najważniejsze informacje
- 15-latek utonął w Prośnie w Wielkopolsce.
- Chłopiec był na rybach z dwoma kolegami.
- Policja i prokuratura prowadzą śledztwo.
W piątek 13 czerwca, późnym wieczorem, doszło do tragicznego zdarzenia w miejscowości Ruda Komorska w Wielkopolsce. 15-letni chłopiec, który wybrał się na ryby z dwoma kolegami, utonął w rzece. Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do policji po godzinie 22.
Na miejsce zdarzenia skierowano policjantów z Pyzdr oraz strażaków, którzy o godzinie 23.30 wyciągnęli ciało chłopca z wody. Pomimo natychmiastowej reanimacji, w której uczestniczyła także załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, lekarz stwierdził zgon 15-latka o godzinie 0:50.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadki podczas wypoczynku nad morzem. Bałtyk jednym z najniebezpieczniejszych mórz na świecie
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem prokuratora rejonowego w Słupcy. Policja bada okoliczności, w jakich doszło do tragedii. Ważne będą zeznania kolegów, którzy byli z chłopcem nad rzeką.
Nieznane okoliczności
Na razie nie wiadomo, jak dokładnie doszło do wypadku. Policja podejrzewa, że chłopiec mógł przypadkowo wpaść do wody. Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok oraz zeznania świadków, które mogą rzucić więcej światła na tę tragedię.
Tragedia ta przypomina o konieczności zachowania ostrożności podczas wypraw nad wodę, zwłaszcza w przypadku młodych osób. Policja apeluje o rozwagę i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa.