15-latek żył z mamą na ulicy. Szkoła tłumaczy

Historia 15-letniego Sebastiana z Krakowa, który wraz z mamą żył na ulicy, wstrząsnęła Polską. Mimo że regularnie uczęszczał do szkoły, przez pięć lat jego trudna sytuacja pozostała niezauważona. Szkoła jest zaskoczona i tłumaczy, że Sebastian zawsze wydawał się być zaopiekowany.

15-latek żył z mamą na ulicy15-latek żył z mamą na ulicy
Źródło zdjęć: © Facebook, Pexels
Danuta Pałęga

Historia 15-letniego Sebastiana z Krakowa poruszyła serca wielu Polaków. Chłopiec, który przez kilka lat żył z mamą na ulicy, zwrócił się o pomoc do posła z Sosnowca, Łukasza Litewki.

W swoim poruszającym mailu opisał dramatyczną sytuację, w której znajdował się wraz z matką, ukrywając swoją bezdomność nawet przed szkołą, do której uczęszczał przez pięć lat.

Szkoła, do której chodził Sebastian, była zaskoczona, że przez tak długi czas nie dostrzegła problemów chłopca. Jak powiedziała dyrektorka SP nr 18 w Krakowie, Edyta Chrobik, Sebastian był wzorowym uczniem. - Zaopiekowany, zadbany, zawsze wyjeżdżał z nami na wycieczki – przyznała w rozmowie z "Faktem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Było czuć dym". Pożar przerwał ich egzaminy maturalne

Edyta Chrobik zaznaczyła też, że nikt nigdy nie zgłaszał żadnych nieprawidłowości: ani Sebastian, ani jego koledzy, ani rodzice. Kobieta podkreśla, że szkoła miała bardzo dobry kontakt z mamą chłopaka.- Nigdy nie było wiadomo, że coś jest nie tak — mówi "Faktowi" Chrobik.

Nikt nie zauważył problemu 15-latka i jego mamy? "To ich problem"

Nieświadomość szkoły wywołała falę pytań w internecie. Wielu zastanawiało się, jak to możliwe, że nauczyciele przez tyle lat nie zauważyli trudnej sytuacji rodzinnej chłopca.

W odpowiedzi poseł Łukasz Litewka opisał na swoim profilu, że kiedy historia Sebastiana ujrzała światło dzienne, szkoła zaczęła wydzwaniać do nastolatka i jego mamy, podejrzewając, że ktoś może próbować wyłudzić pieniądze.

Zadzwoniłem do byłej szkoły, to nie była najmilsza rozmowa, ale zostawmy to. Panie podejrzewały, że ktoś na chłopca chce wyłudzić pieniądze. Nigdy nie dostrzegli problemu, ale to ich problem — napisał Litewka na Facebooku.

W zbiórce dla Sebastiana z Krakowa zebrano już niemal 700 tys. zł

Obecnie, dzięki wsparciu zebranym w ramach internetowej zbiórki, Sebastian i jego mama mają zapewnione bezpieczne miejsce do życia. Zebrano już blisko 700 tys. zł.

Litewka zapewnił, że wszystkie środki będą starannie nadzorowane, by służyły jak najdłużej. - Kwota ze względu na jej rozmiary ma wspierać chłopca i mamę na jak najdłuższy czas. Tu nie będzie wydatków na głupoty ani osoby trzecie — zapewnił Litewka.

Od września Sebastian rozpocznie naukę w krakowskim liceum.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach