Do zdarzenia doszło 11 czerwca 2021 roku w pobliżu Global Academy w Hayes w Wielkiej Brytanii. 15-letni Jalan Woods-Bell był w drodze do szkoły, kiedy napadł na niego o rok starszy chłopak, które dane personalne do dziś nie zostały ujawnione.
15-latek zamordowany przez 16-latka
Napastnik brutalnie pobił 15-latka, a następnie zaczął atakować go nożem. Rozciął Jalanowi twarz i dźgnął go w klatkę piersiową. Mike Nolan, który prowadził śledztwo, powiedział, że ofiara próbowała zasłonić się pachołkiem drogowym.
Jalan szedł do szkoły z kolegami, kiedy został napadnięty przez oskarżonego. Chociaż jest oczywiste, że między tymi dwoma nastolatkami istniała jakaś forma żalu, nic nie może usprawiedliwiać odebrania życia - powiedział cytowany przez Daily Mail.
Czytaj także: Napaść seksualna w autobusie. 14-latka przeżyła koszmar
16-latek nagrał atak i moment, kiedy dźga Jalana nożem. Po wszystkim spokojnie oddalił się z miejsca zdarzenia i poszedł do szkoły. Świadkowie zdarzenia wezwali pogotowie. Niestety nastolatka nie udało się uratować, zmarł na miejscu.
16-latek został zatrzymany jeszcze tego samego dnia w szkole. Po aresztowaniu odmówił odpowiedzi na jakiekolwiek pytania. Nie udzielił także wyjaśnień podczas późniejszych przesłuchań policyjnych. Wkrótce postawiono mu zarzuty zabójstwa i używania broni w miejscu publicznym.
Czytaj także: Ksiądz wpadł w szał. Skandal w parafii w Mirkowie
W trakcie procesu 16-latek zaczął usprawiedliwiać swój czyn. Twierdził, że to Jalan go zaatakował, a on tylko się bronił. Tej wersji zaprzeczyły jednak zebrane dowody i relacje świadków. Jak informuje Daily Mail 13 września nastolatek został skazany na 13 lat pozbawienia wolności.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.