45-latek przyłapany w Warszawie. Restauracje od dawna się skarżyły
45-latek z Warszawy kradł spod lokali nad Wisłą skrzynki z butelkami po piwie. Sprawcę, na którego działalność restauratorzy z okolic Parku Fontann skarżyli się już od dłuższego czasu, na gorącym uczynku przyłapali strażnicy miejscy.
Strażnicy miejscy z I Oddziału Terenowego, którzy patrolowali warszawski skwer I Dywizji Pancernej zauważyli mężczyznę niosącego cztery skrzynki po piwie. Ponieważ restauratorzy nieraz skarżyli się, że ktoś je im podkrada, strażnicy postanowili wylegitymować tragarza.
Czytaj także: Pukają do drzwi Polaków. Nie wpuszczaj ich do środka
45-letni mężczyzna przyznał, że zabrał skrzynki z pustymi butelkami sprzed jednego z lokali i zrobił to bez wiedzy i zgody personelu - relacjonują strażnicy miejscy.
Co więcej, nie krył, że robił to już od kilku miesięcy i stało się to jego dodatkowym źródłem dochodów. Skradzione skrzynki i butelki sprzedawał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okradli myjnię na Opolszczyźnie. To, co uchwyciła kamera, stało się hitem internetu
Ujęty złodziej został przewieziony do komendy rejonowej, gdzie poszkodowani złożyli oficjalne zawiadomienie o przestępstwie. Straty restauratorów mogą sięgać kilku tysięcy złotych. Mężczyzna został zatrzymany.
Z kolei kryminalni z Legionowa ustalili i wspólnie z kolegami z patrolówki zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzieże z włamaniem od lokalu gastronomicznego na terenie miasta.
W styczniu i sierpniu br. do komendy wpłynęły zawiadomienia o włamaniu do lokalu gastronomicznego na terenie miasta. Sprawcy po wybiciu w oknie oraz zniszczeniu kamer monitoringu dostali się do wnętrza lokalu, skąd zabrali pieniądze oraz żywność.
Policjanci wytypowali osoby podejrzane. W miniony poniedziałek obaj podejrzani zostali zatrzymani. 21-latek wpadł w ręce policjantów Wydziału Kryminalnego, zaś 20-latek został rozpoznany i zatrzymany przez mundurowych z legionowskiej patrolówki. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu.
Śledczy gromadząc materiał dowodowy ustalili, iż obaj mężczyźni odpowiedzialni są także za kradzież perfum w jednej z miejscowych drogerii na kwotę ponad 700 złotych. Natomiast 20-latek odpowie dodatkowo za uszkodzenie lusterka w bmw. Na wniosek śledczych prokurator, po zapoznaniu się z materiałami sprawy zdecydował, że obaj mężczyźni zostaną objęci policyjnym dozorem.