7 braci zginęło w wypadku. Kapucyni z Warszawy w żałobie
Warszawska Prowincja Braci Mniejszych Kapucynów przekazała w mediach społecznościowych poruszającą wiadomość. W piątek 3 maja 2025 roku w Nigerii doszło do tragicznego wypadku drogowego, w którym zginęło siedmiu członków zgromadzenia. Informacja wstrząsnęła wspólnotą wiernych w Polsce i na całym świecie.
"Z głębokim smutkiem, ale z nadzieją zmartwychwstania, Bracia Kapucyni z Kustodii Nigerii ogłaszają śmierć naszych braci w tragicznym wypadku" – czytamy w komunikacie opublikowanym w poniedziałek 5 maja.
Zginęło dwóch kapłanów, czterech studentów teologii oraz jeden ponowicjusz, którzy podróżowali wspólnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Takiej epidemii nie było w Nigerii od lat. Cholera zabiła co najmniej 2323 osoby
Zakonnicy, którzy stracili życie w wypadku, to: Somadina Ibe-Ojuludu, Chinedu Nwachukwu, Marcel Ezenwafor, Gerald Nwogueze, Kingsley Nwosu, Wilfred Aleke i Chukwudi Obueze.
Do wypadku doszło wieczorem. Szczegóły okoliczności zdarzenia nie zostały jeszcze oficjalnie podane, ale wiadomo, że w jego wyniku rannych zostało także sześciu innych członków wspólnoty zakonnej.
Wstrząśnięta wspólnota
Duchowni z Warszawskiej Prowincji oraz wierni pozostają w głębokim żalu po tragicznych doniesieniach. "Wieczny odpoczynek racz im dać Panie…" – dodali bracia we wpisie, załączając fotografie zmarłych współbraci.
W mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze wsparcia, wyrazy współczucia oraz modlitwy za zmarłych i rannych. Śmierć młodych kapucynów, oddanych służbie Bogu i ludziom, jest ogromną stratą nie tylko dla nigeryjskiej wspólnoty, ale również dla całego zakonu i Kościoła powszechnego.
Prośba o modlitwę
Bracia kapucyni proszą o modlitwę za dusze tragicznie zmarłych oraz o zdrowie i siły dla rannych. Jednocześnie dziękują za wsparcie duchowe i solidarność ze wspólnotą w Nigerii.
To dramatyczne wydarzenie przypomina, jak krucha jest ludzka egzystencja, nawet w służbie najwyższym ideałom. Wierni na całym świecie łączą się w bólu i modlitwie, wierząc, że zmarli bracia znaleźli pokój w ramionach Boga.
Przeczytaj też: Skandal w Lublińcu. Ojciec Tomasz Maniura złożył rezygnację