Aktywiści flotylli Sumud oskarżają Izrael. Tego doświadczyli po zatrzymaniu
Aktywiści z Turcji wrócili do kraju po zatrzymaniu przez Izrael na wodach międzynarodowych. W rozmowie z lokalnymi mediami relacjonowali, że padli ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej, rasistowskich obelgach i nękania ze strony Izraela.
Najważniejsze informacje
- Tureccy aktywiści z flotylli Sumud relacjonują przemoc i nękanie ze strony Izraela.
- Prokuratura w Turcji prowadzi śledztwo w sprawie zatrzymania flotylli.
- Flotylla została zatrzymana ok. 80 mil morskich od Strefy Gazy.
Samolot z aktywistami flotylli, zatrzymanymi przez Izrael na wodach międzynarodowych w pobliżu Strefy Gazy, wylądował w sobotę na lotnisku w Stambule. Na pokładzie znajdowało się 137 osób, w tym 36 obywateli Turcji. Po przylocie aktywiści zostali przewiezieni do Instytutu Medycyny Sądowej w celu przeprowadzenia badań lekarskich, a następnie złożyli zeznania przed prokuraturą jako świadkowie.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Według relacji jednego z aktywistów, podczas zatrzymania byli zmuszani do siedzenia na betonowej podłodze z rękami związanymi za plecami. - Kiedy starsi i słabi ludzie, którzy nie byli w stanie wytrzymać w tej pozycji, zmieniali ją, byli kopani w głowę i skuwani – relacjonował. Pojawiły się także oskarżenia o rasizm.
Według relacji przekazanej tureckiej agencji, gdy jeden z aktywistów próbował złożyć zeznania w języku tureckim, obecna na miejscu funkcjonariuszka miała powiedzieć: "Brudne Turki, już śmierdzicie". Świadek dodał, że gdy aktywiści zarzucili jej rasizm, spotkali się z groźbami.
Członkowie flotylli podkreślają, że odmawiano im jedzenia i picia, a próby modlitwy były przerywane przez służby. Jeden z aktywistów powiedział, że skradziono mu rzeczy osobiste, w tym pieniądze. Pojawiły się także oskarżenia, że europejscy aktywiści byli traktowani lepiej niż ci, pochodzący z Turcji. "Dwóch aktywistów z astmą miało trudności z oddychaniem. Nie podano im żadnych leków. Budzili nas też co dwie godziny i przenosili do różnych miejsc w więzieniu" – dodał.
Reakcja władz tureckich i śledztwo
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan potępił działania Izraela wobec flotylli Sumud, podkreślając, że jej celem była pomoc humanitarna dla Palestyńczyków. Prokuratury w Stambule i Ankarze wszczęły śledztwa dotyczące zatrzymania aktywistów.
Flotylla Sumud składała się z ok. 40 łodzi i ponad 400 wolontariuszy z 47 krajów. Została zatrzymana przez izraelską marynarkę ok. 80 mil morskich od Strefy Gazy. Aktywiści podkreślają, że ich działania były zgodne z prawem międzynarodowym i miały na celu dostarczenie pomocy humanitarnej.