Alarm w galerii handlowej. Klienci musieli opuścić budynek
Zakupy w Galerii Warmińskiej w Olsztynie niespodziewanie przerwał alarm, który zmusił klientów i pracowników do opuszczenia budynku. Wszyscy sprawnie zgromadzili się na zewnątrz. Jak poinformowała policja, zdarzenie okazało się fałszywym alarmem.
W sobotnie popołudnie, 23 sierpnia, spokojne zakupy w Galerii Warmińskiej w Olsztynie zostały nagle przerwane przez alarm. Dźwięk zmusił wszystkich klientów oraz pracowników centrum handlowego do opuszczenia budynku i zgromadzenia się na zewnątrz. Zdjęcia z incydentu opublikowało m.in. Radio Olsztyn.
Na miejscu szybko pojawiły się spekulacje, co mogło spowodować ewakuację. Jak uspokaja policja, nie było żadnego zagrożenia dla życia i zdrowia osób znajdujących się w obiekcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pijany jechał pod prąd. Wszystko nagrał monitoring
Najprawdopodobniej uruchomił się czujnik dymu, który aktywował alarm wewnętrzny. Galeria Warmińska podjęła decyzję o ewakuacji - wyjaśnił w rozmowie z portalem o2.pl asp. szt. Rafał Jackowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Po krótkim czasie sytuacja wróciła do normy. Klienci mogli ponownie wejść do środka i kontynuować zakupy. - Policja nie interweniowała na miejscu i z tego, co wiem, żadna służba też nie - dodał w rozmowie z nami asp. szt. Rafał Jackowski.
Choć całe zdarzenie okazało się fałszywym alarmem, ewakuacja przebiegła sprawnie i zgodnie z procedurami bezpieczeństwa. W takich sytuacjach każdorazowe potraktowanie alarmu poważnie jest konieczne, by zapewnić ochronę osobom znajdującym się w obiekcie.