Alarm wśród rolników. Kolejne przypadki choroby w Polsce

W Polsce ponownie zdiagnozowano kolejne przypadki choroby niebieskiego języka wśród zwierząt hodowlanych. Najwięcej z nich odnotowano na Dolnym Śląsku.

.Alarm wśród rolników. Kolejne przypadki choroby w Polsce
Źródło zdjęć: © Canva
Jakub Artych

Najważniejsze informacje

  • Potwierdzono osiem nowych ognisk choroby, m.in. w województwie dolnośląskim.
  • Choroba niebieskiego języka jest groźna dla zwierząt, lecz nie dla ludzi.
  • Inspekcja prowadzi działania zapobiegawcze i monitoruje sytuację.

Choroba niebieskiego języka, atakująca bydło i owce, znowu przybiera na sile w Polsce. Jak podaje Główny Lekarz Weterynarii, wykryto osiem nowych ognisk choroby, głównie na Dolnym Śląsku i jednym w województwie zachodniopomorskim.

Najwięcej przypadków odnotowano w województwie dolnośląskim, co wskazuje na dalsze rozszerzanie się wirusa. Kluczowym obszarem pozostaje powiat dzierżoniowski oraz powiaty ościenne. Choroba jest wykrywana dzięki badaniom laboratoryjnym przeprowadzonym w PIWet-PIB w Puławach.

Jak podkreśla agronews.com.pl, choroba niebieskiego języka nie zagraża ludziom, ale jest poważnym zagrożeniem dla hodowli zwierząt przeżuwających. Powoduje kulawizny, gorączkę, obrzęki, a także spadek mleczności. Szczególnie narażone są owce, które mogą nie przeżyć infekcji.

Czy mamy bańkę na złocie? Analityk mówi kiedy kupować surowiec

Choroba wywoływana jest przez wirusa z rodzaju Orbivirus, przenoszonego głównie przez drobne, krwiopijne muszki z rodzaju Culicoides.

Choroba występuje przede wszystkim w regionach o cieplejszym klimacie, gdzie obecność wektorów sprzyja jej rozprzestrzenianiu, jednak w ostatnich latach obserwuje się przesuwanie jej zasięgu również na rejony umiarkowane, co najprawdopodobniej związane jest ze zmianami klimatycznymi.

Reakcja na zagrożenie

Inspekcja Weterynaryjna działa zgodnie z protokołami. Wyznaczane są strefy objęte ograniczeniami, prowadzone są kontrole w gospodarstwach, a badacze analizują potencjalne drogi transmisji wirusa.

Rolnicy wyrażają jednak zaniepokojenie zarówno stanem zdrowia swoich stad, jak i możliwymi ograniczeniami w handlu.

Sytuacja jest dynamiczna i podlega stałemu monitorowaniu. Każdy nowy komunikat Głównego Lekarza Weterynarii jest kluczowy dla ustalenia dalszych kroków zapobiegawczych. Działania te mają na celu ochronę sektora hodowlanego przed dalszymi stratami.

Wybrane dla Ciebie
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Tak Krystyna Pawłowicz potraktowała dziennikarkę TVP. "Chamstwo"
Tak Krystyna Pawłowicz potraktowała dziennikarkę TVP. "Chamstwo"
Berlin. Zełenski zakończył rozmowy z wysłannikami Trumpa
Berlin. Zełenski zakończył rozmowy z wysłannikami Trumpa
Nowe informacje ws. Polaka zaginionego we Włoszech. "Pirat" nie podjął tropu
Nowe informacje ws. Polaka zaginionego we Włoszech. "Pirat" nie podjął tropu
Zdradził Ukrainę. Teraz wzywa do "zemsty" na ludności cywilnej
Zdradził Ukrainę. Teraz wzywa do "zemsty" na ludności cywilnej
Jak zrobić makiełki? Prosty przepis na świąteczny deser
Jak zrobić makiełki? Prosty przepis na świąteczny deser
Zaatakował nożem nauczycielkę w Rosji. Wszystko przez... ocenę
Zaatakował nożem nauczycielkę w Rosji. Wszystko przez... ocenę
Ukraińcy zlikwidowali zdrajcę. Piszą, co robił z cywilami
Ukraińcy zlikwidowali zdrajcę. Piszą, co robił z cywilami
Tradycyjny pasztet drobiowy. Idealny do kanapek
Tradycyjny pasztet drobiowy. Idealny do kanapek
Zakaz sprzedaży alkoholu w Gdańsk. Oto efekt
Zakaz sprzedaży alkoholu w Gdańsk. Oto efekt
Zdjęcie ze Śląska. Tylko spójrzcie na tablicę. To był dopiero początek
Zdjęcie ze Śląska. Tylko spójrzcie na tablicę. To był dopiero początek
Wjechała BMW na przejazd kolejowy. Surowa kara
Wjechała BMW na przejazd kolejowy. Surowa kara