Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski| 
aktualizacja 

Orły wylądowały w Łasku. Amerykanie wzmacniają flankę NATO

545

W bazie lotniczej w Łasku wylądowały amerykańskie ciężkie myśliwce F-15 Eagle. Cztery maszyny mają wesprzeć bezpieczeństwo naszego kraju i są elementem odstraszania Rosji w grożącym konflikcie z Ukrainą. Poinformował o tym minister obrony Mariusz Błaszczak.

Orły wylądowały w Łasku. Amerykanie wzmacniają flankę NATO
Amerykański F-15 w Grecji (GETTY, SOPA Images)

Do Polski przybyły cztery maszyny z 493rd Fighting Squadron (Dywizjon Lotnictwa Myśliwskiego). Może to być jedno z ostatnich rozmieszczeń F-15 w bazach na świecie. Dywizjon, wchodzący w skład 48 Skrzydła Myśliwskiego US Air Force, ma zostać wkrótce przezbrojony w F-35.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dywizjon nazywany jest potocznie "Ponurymi Żniwiarzami". Całe skrzydło stacjonuje w brytyjskiej bazie RAF w Lakenheath. Jak tłumaczy dr Michał Piekarski z Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego, myśliwce przybyły do Polski w ramach procedury Agile Combat Employment - szybkiej dyslokacji sił.

To nie pierwszy raz, kiedy są w Polsce - jest to już wręcz rutynowe. Amerykanie demonstrują przy okazji takich dyslokacji zarówno wolę i zdolność wsparcia sojuszników, jak i szybkie przebazowanie i działanie z innych niż macierzyste baz. W Polsce były już w ubiegłym roku. Przy czym wtedy było ich więcej - tłumaczy o2.pl dr Piekarski.

To naturalne działania w okresie zwiększonego napięcia. NATO zwiększa w ten sposób swoją obecność w krajach członkowskich, które są w sytuacjach kryzysowych. Tak jak Polska granicząca z Ukrainą, nad którą wisi widmo kolejnego konfliktu militarnego z Rosją. Od kilku dni do Rzeszowa trafiają m.in. żołnierze amerykańscy z legendarnej 82 Dywizji Powietrznodesantowej. Przybył z nimi także dowódca dywizji, gen. Chris Donahue. Był on ostatnim amerykańskim żołnierzem, który w ubiegłym roku opuścił teren Afganistanu.

To prawdopodobnie także rodzaj odpowiedzi na działania rosyjskie. W poniedziałek w obwodzie Kaliningradzkim pojawiły się ciężkie myśliwce MiG-31, wyposażone w pociski hipersoniczne "Kindżał". Informowaliśmy o tym, co zresztą zauważono w jednym z rosyjskich portali wojskowych.

Od kilku tygodni rośnie napięcie między Ukrainą i Rosją. Nasz wschodni sąsiad obawia się rosyjskiej inwazji. Rosjan mogą w tym wesprzeć Białorusini. W czwartek zaczęła się faza aktywna dużych manewrów rosyjsko-białoruskich "Allied Resolve" (Sojusznicze Postanowienie). Na Białorusi przebywać może ok. 30 tys. rosyjskich żołnierzy.

Zobacz także: Generał o działaniach Rosji. "Putin nie jest szaleńcem"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić