Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera| 
aktualizacja 

Amstaff rzucił się na przechodniów. Są ofiary

1158

Do groźnego zdarzenia doszło w Boguszowie-Gorcach (woj. dolnośląskie). Pijana 30-latka wyszła na spacer z amstaffem, którego nie była w stanie kontrolować. W pewnym momencie pies uciekł kobiecie i zaatakował przechodniów. Teraz nieodpowiedzialnej właścicielce czworonoga grozi do 5 lat więzienia.

Amstaff rzucił się na przechodniów. Są ofiary
Amstaff rzucił się na przechodniów. Pijana właścicielka psa (Pixabay, Adyulter)

30-letnia kobieta wyszła na spacer z amstaffem ok. godz. 13.00. Mieszkanka Boguszowa-Gorc znajdowała się jednak w stanie upojenia alkoholowego. Późniejsze badanie alkomatem wykazało u niej 2,36 promila alkoholu w organizmie. Dlatego nie powinno dziwić, że nie potrafiła ona okiełznać agresywnego psa na smyczy.

Amstaff rzucił się na przechodniów. Pijana właścicielka psa

W pobliżu ul. Żeromskiego pies uwolnił się ze smyczy i zaatakował przechodniów. Amstaff najpierw zaatakował 62-latkę, a następnie rzucił się na 16-letniego chłopca. - Obojgu poszkodowanym udzielona musiała zostać pomoc medyczna - informuje podkom. Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.

Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali kobietę, która przyznała się do niezachowania należytej staranności przy trzymaniu zwierzęcia. Tym samym naraziła ona mieszkańców Boguszowa-Gorc na ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz spowodowała naruszenie rozstroju zdrowia powyżej siedmiu dni.

Pijana 30-latka odpowie teraz za popełnienie przestępstwa, za które może jej grozić kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast amstaff trafił na obserwację do schroniska dla zwierząt. Inspekcja weterynaryjna wykazała, że pies nie posiadał aktualnych szczepień.

Policja ostrzega. Trzymaj psa na smyczy

Wałbrzyska policja po wydarzeniach z Boguszowa-Gorc przypomina mieszkańcom, że posiadanie psa wiąże się z szeregiem obowiązków.

- Za niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia osoba, która wybrała się na spacer ze swoim czworonogiem lub pozostawiła go właściwej opieki, może zostać ukarana grzywną w kwocie do 1 tysiąca złotych - wyjaśnia podkom. Świeży.

Gdy pies doprowadzi do zagrożenia życia i zdrowia innej osoby, kara może wynieść nawet 5 tys. - W obu przypadkach sąd może orzec, zamiast kary grzywny, karę ograniczenia wolności - dodaje podkom. Świeży.

Natomiast w sytuacji narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, nieodpowiedzialny właściciel czworonoga odpowiada za przestępstwo i podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Jeśli działanie psa spowoduje dodatkowo np. średni uszczerbek na zdrowiu - tak jak w przypadku sytuacji z Boguszowa-Gorc - do lat 5. W przypadku śmierci człowieka, w zależności od okoliczności, może to być kara nawet 25 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także: Prosto z grilla. Smakowite dania dla dzieci
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić