Atak na dworcu w Hamburgu. Podejrzana była leczona psychiatrycznie

39-letnia kobieta, podejrzana o atak na Dworcu Centralnym w Hamburgu, była wcześniej leczona psychiatrycznie i przebywała przez pewien czas w szpitalu psychiatrycznym — donosi "Bild".

Atak na dworcu w HamburguAtak na dworcu w Hamburgu
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | DANIEL BOCKWOLDT
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • 39-letnia kobieta podejrzana o atak na dworcu w Hamburgu była wcześniej leczona psychiatrycznie.
  • W wyniku ataku rannych zostało 18 osób, w tym cztery ciężko.
  • Śledczy wykluczyli motyw polityczny ataku.

W piątek wieczorem na Dworcu Centralnym w Hamburgu doszło do dramatycznego ataku. 39-letnia Niemka, została zatrzymana przez policję po tym, jak miała zaatakować nożem 18 osób. Cztery z nich odniosły poważne obrażenia.

Jak informuje dziennik "Bild", na który powołuje się Polska Agencja Prasowa, 39-latka była wcześniej znana policji i przebywała na leczeniu psychiatrycznym. Mimo to, w momencie zatrzymania, nie stawiała oporu. Z dotychczasowych ustaleń niemieckiej policji wynika, że działała samodzielnie. Policja wykluczyła także motyw polityczny tego ataku.

Dworzec Centralny w Hamburgu, będący jednym z najruchliwszych węzłów transportowych w Niemczech, w piątkowe popołudnie był pełen ludzi. Po ataku ruch kolejowy został wstrzymany. Od października 2023 r. obowiązuje tam całkowity zakaz posiadania broni, a od grudnia 2024 r. zakaz noszenia noży w środkach transportu publicznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WP News wydanie 22.05

Reakcja służb

Straż pożarna szybko zareagowała na miejsce zdarzenia, udzielając pomocy poszkodowanym. Policja nie skomentowała jeszcze szczegółów dotyczących motywów podejrzanej. Śledztwo w tej sprawie trwa. Służby nie odniosły się także do doniesień o tym, że kobieta była leczona psychiatrycznie.

Wydarzenia w Hamburgu ponownie zwracają uwagę na kwestie bezpieczeństwa na dworcach kolejowych. Wprowadzone zakazy mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa podróżnych, jednak incydenty takie jak ten pokazują, że nie eliminują one zagrożeń bezpieczeństwa podróżnych.

Wybrane dla Ciebie
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus