Atak na dworcu w Hamburgu. Podejrzana była leczona psychiatrycznie
39-letnia kobieta, podejrzana o atak na Dworcu Centralnym w Hamburgu, była wcześniej leczona psychiatrycznie i przebywała przez pewien czas w szpitalu psychiatrycznym — donosi "Bild".
Najważniejsze informacje
- 39-letnia kobieta podejrzana o atak na dworcu w Hamburgu była wcześniej leczona psychiatrycznie.
- W wyniku ataku rannych zostało 18 osób, w tym cztery ciężko.
- Śledczy wykluczyli motyw polityczny ataku.
W piątek wieczorem na Dworcu Centralnym w Hamburgu doszło do dramatycznego ataku. 39-letnia Niemka, została zatrzymana przez policję po tym, jak miała zaatakować nożem 18 osób. Cztery z nich odniosły poważne obrażenia.
Jak informuje dziennik "Bild", na który powołuje się Polska Agencja Prasowa, 39-latka była wcześniej znana policji i przebywała na leczeniu psychiatrycznym. Mimo to, w momencie zatrzymania, nie stawiała oporu. Z dotychczasowych ustaleń niemieckiej policji wynika, że działała samodzielnie. Policja wykluczyła także motyw polityczny tego ataku.
Dworzec Centralny w Hamburgu, będący jednym z najruchliwszych węzłów transportowych w Niemczech, w piątkowe popołudnie był pełen ludzi. Po ataku ruch kolejowy został wstrzymany. Od października 2023 r. obowiązuje tam całkowity zakaz posiadania broni, a od grudnia 2024 r. zakaz noszenia noży w środkach transportu publicznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 22.05
Reakcja służb
Straż pożarna szybko zareagowała na miejsce zdarzenia, udzielając pomocy poszkodowanym. Policja nie skomentowała jeszcze szczegółów dotyczących motywów podejrzanej. Śledztwo w tej sprawie trwa. Służby nie odniosły się także do doniesień o tym, że kobieta była leczona psychiatrycznie.
Wydarzenia w Hamburgu ponownie zwracają uwagę na kwestie bezpieczeństwa na dworcach kolejowych. Wprowadzone zakazy mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa podróżnych, jednak incydenty takie jak ten pokazują, że nie eliminują one zagrożeń bezpieczeństwa podróżnych.