Atak na pielęgniarkę z Gliwic. Auto z przebitymi oponami, oblane farbą

Kolejny akt wandalizmu wobec służby zdrowia. W ostatnim czasie liczba zgłoszonych przypadków hejtu skierowanego na pracowników służby zdrowia lawinowo rośnie. Skarżą się oni przede wszystkim na oblewanie drzwi farbą lub sugestie, że powinni się wyprowadzić ze swojego miejsca zamieszkania.

Czytaj także: W szpitalach tańczą dla rozluźnienia atmosfery. Fala krytyki ze strony internautów

Na Facebooku pojawił się wpis pokazujący efekt działania chuliganów. Post został opublikowany przez panią Aleksandrę Korczyńską, która podzieliła się tym, co spotkało jej mamę przed udaniem się do pracy. "Ataki na pracowników służby zdrowia w czasach COVID-19, przekraczają moje możliwości pojmowania" - napisała.

Dziś moja mama, pielęgniarka gliwickiego szpitala, została ofiarą wandalizmu. A może i też nudy sąsiadów (?) po 1.5 miesiącu przymusowego siedzenia w domu. Wychodząc jak co dzień o 6stej rano do pracy, znalazła swój samochód z przebitymi oponami. Cały obsmarowany farbą ze sprayu - czytamy w poście.

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar potwierdza, że do jego biura coraz częściej wpływają skargi dotyczące ataków i mowy nienawiści wobec osób pracujących w sektorze zdrowia. Przejawy niechęci najczęściej dotyczą takich zachowań jak nieprzychylne reakcje osób z otoczenia (sąsiadów, pasażerów w środkach transportu lub pracowników sklepów odmawiających im obsługi).

Czytaj także: Koronawirus: za dużo wydawaliśmy na sojal, za mało na służbę zdrowia

Sytuacja ta budzi poważne zaniepokojenie Rzecznika w związku z potencjalnym zagrożeniem bezpieczeństwa medyków i pracowników służby zdrowia, ochroną ich prawa do prywatności a także zagwarantowaniem konstytucyjnie chronionej wolności wypowiedzi - mówi Bodnar.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.