Autobus utknął na przejeździe. Pasażerowie uciekali w popłochu
Autobus wjechał na przejazd kolejowy pomimo czerwonego światła i opuszczających się rogatek. Pasażerowie opuszczali pojazd w popłochu. Wszystko widać na nagraniu.
Autobus na przejeździe kolejowym w Woli Rzędzińskiej
Polskie Koleje Państwowe od lat apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na przejazdach kolejowych. Statystyki są bezlitosne. To kierowcy odpowiadają za 99 procent wypadków na przejazdach kolejowych. Wśród głównych przyczyn policjanci wymieniają brawurę, a także ignorowanie znaków i sygnalizacji świetlnej.
Wciąż na wielu przejazdach kolejowych można zobaczyć kierowców wjeżdżających na tory mimo opadających rogatek lub wymijających tzw. półrogatki. Do takiej sytuacji doszło na przejeździe kolejowym w Woli Rzędzińskiej (powiat tarnowski).
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Kierowca miejskiego autobusu wjechał na przejazd pomimo palącego się czerwonego światła i opadających rogatek. Kolej udostępniła nagranie zdarzenia, na którym możemy zobaczyć pasażerów opuszczających pojazd w popłochu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chwile grozy na nagraniu z przejazdu kolejowego w Woli Rzędzińskiej
Niebezpieczny incydent miał miejsce w godzinach porannych w piątek 19 stycznia. Na wideo można zobaczyć, jak miejski autobus wjeżdża pod zamykające się szlabany. Jeden ze stojących przed rogatkami kierowców samochodu starał się podnieść rogatkę, żeby uwolnić uwięziony pod nim pojazd.
Kierowca autobusu nie zdecydował się wycofać. Zamiast tego ruszył do przodu, wjeżdżając na środek torowiska. Na filmie widać, jak pasażerowie, w tym dzieci, wybiegają w popłochu z autobusu, oddalając się w bezpieczne miejsce. Po kilkudziesięciu pełnych napięcia sekundach kierowcy w końcu udaje się zjechać z torowiska. Do tragedii nie doszło dzięki czujności dyżurnego ruchu, który zaalarmowany przez system bezpieczeństwa zadziałał błyskawicznie.
Natychmiast po otrzymaniu sygnału na monitorze o usterce urządzenia przejazdowego i rozpoznaniu sytuacji dyżurny użył sygnału "Alarm", wymuszając automatycznie zatrzymanie pociągu linii Polregio, który zbliżał się do przejazdu - przekazała Dorota Szalacha z biura prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.
Lokalny portal "Tarnów Nasze Miasto" przekazał, że 43-letni kierowca został dyscyplinarnie zwolniony z pracy w tarnowskim MPK. Zostały mu także zatrzymane prawo jazdy.
