Badania Donalda Trumpa. Narastają pytania o jego kondycję
Donald Trump ponownie przechodzi badania medyczne, co wywołało falę spekulacji na temat jego stanu zdrowia. Sam prezydent zapewnia jednak, że czuje się doskonale.
Najważniejsze informacje
- Donald Trump poddawany jest kolejnym badaniom medycznym w tym roku.
- W sieci krążą zdjęcia sugerujące problemy zdrowotne prezydenta.
- Trump zapewnia, że znajduje się w doskonałej kondycji.
Pod koniec września bieżącego roku Donald Trump ogłosił, że przejdzie kolejną serię badań lekarskich. Ta wiadomość szybko rozbudziła dyskusje i teorie spiskowe na temat jego kondycji zdrowotnej, które nasilają się w mediach społecznościowych. Jak informuje PAP, Biały Dom zapewnia, że kontrola jest rutynowym działaniem.
Wcześniej, w kwietniu Trump także poddał się badaniom, które wykazały, że jest w dobrym stanie zdrowia. Pomimo tego, ponowne badania wywołują kontrowersje. Internauci zwracają uwagę na zdjęcia siniaków i obrzęków na ciele prezydenta, co prowadzi do spekulacji o możliwych problemach zdrowotnych.
Prezydent USA o "wiecznym pokoju". "Poczekajmy, to są zapowiedzi Trumpa"
Spekulacje na temat Trumpa
Zdjęcia umieszczone w sieci przedstawiają siniaki na dłoniach Donalda Trumpa. Biały Dom tłumaczy, że wynikają one z uścisków tysięcy rąk. Podobnie tłumaczył się sam prezydent, twierdząc, że to naturalny efekt spotkań z wieloma osobami.
Kolejnym punktem zapalnym są zdjęcia pokazujące spuchnięte kostki prezydenta. Przewlekła niewydolność żylna została zdiagnozowana już wcześniej przez jego lekarza, Seana Barabellę, który wskazuje na powszechność tego zjawiska wśród starszych osób.
Niepokój społeczny potęgują pogłoski o przedłużającej się nieobecności Trumpa w mediach, co niektórzy interpretują jako oznakę poważniejszych problemów zdrowotnych. Jednak pojawienie się prezydenta na konferencjach prasowych zdaje się rozwiewać te wątpliwości.
Problem systemowy dotyka szerszego zjawiska związanego z brakiem jawności zdrowotnej prezydentów. Jak podkreśla Axios, prawa dotyczące prywatności są równoważone przez oczekiwania opinii publicznej, która chce wiedzieć, czy głowa państwa jest zdolna do sprawowania urzędu.