Bąkiewicz prosi o pieniądze. Chodzi o Marsz Niepodległości

37

Zamieszanie wokół tegorocznego Marszu Niepodległości nadal się nie zakończyło. Po problemach organizatorów związanych ze zgodą na organizację pojawiły się kłopoty finansowe. Robert Bąkiewicz zwrócił się z prośbą o pomoc do swoich zwolenników.

Bąkiewicz prosi o pieniądze. Chodzi o Marsz Niepodległości
Robert Bąkiewicz poprosił o pomoc finansową (PAP, Wojciech Olkuśnik)

Tegoroczny Marsz Niepodległości w Warszawie wzbudził szczególne emocje. Przez wiele dni wydawało się, że kontrowersyjna manifestacja nie przejdzie w tym roku ulicami stolicy. Ze względu na doświadczenia z ubiegłych lat zgodę na to nie chciały wyrazić władzę miasta. Zielone światło na organizację manifestacji dał dopiero szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Kasprzyk, który nadał uroczystościom status formalny,

Marsz odbył się zgodnie z planem narodowców, jednak nadal rozdział ten nie został przez nich zamknięty. Okazało się bowiem, że organizatorzy nadal nie uzbierali pełnej kwoty pieniędzy do uregulowania zobowiązań wobec podmiotów zajmujących się kwestiami organizacyjnymi. Cała suma wynosi aż 340 tysięcy złotych i składa się na nią m.in. wynajem samochodów, czy budowa scen stacjonarnych na starcie i finiszu marszu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Szczegóły kłopotliwej sytuacji finansowej przedstawił w mediach społecznościowych Robert Bąkiewicz. We wpisie na Twitterze oznajmił, że udało się już uzbierać 55 proc. całej kwoty 340 tys. złotych. Szef narodowców zaapelował również do swoich zwolenników o finansowe wsparcie całej inicjatywy. Wpłaty można przelewać bezpośrednio na konto lub za pośrednictwem specjalnego portalu.

Zobacz także: Dziennikarz zapytał o najnowszy sondaż. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić