Bezsenność nocą w metrze z dzieckiem. Tak żyją Ukraińcy, gdy Rosja atakuje Kijów

27-letnia Daria Sławycka kilka razy w tygodniu pakuje matę, kocyk i jedzenie na dziecięcy wózek, bierze swojego dwuletniego synka Emila ze sobą i schodzi na dół na stację kijowskiego metra. Gdy dookoła wyją syreny, a rosyjskie drony i rakiety nocą atakują stolicę Ukrainy, bezsenność staje się codziennością.

Dla wielu mieszkańców Kijowa metro stało się nocnym schronieniemDla wielu mieszkańców Kijowa metro stało się nocnym schronieniem
Źródło zdjęć: © Facebook, Wikimedia Commons | Antares 610 -, Reuters
Tomasz Majta

Od dwóch miesięcy Rosja prowadzi nocne naloty z użyciem dronów i rakiet na Kijów w ramach letniej ofensywy. Ataki są poważnym wyzwaniem dla ukraińskich systemów obrony powietrznej. Tymczasem 3,7 mln mieszkańców miasta żyje w ciągłym napięciu, na skraju fizycznego i psychicznego załamania.

Od początku rosyjskiej inwazji najbardziej ucierpiały miasta i wsie na wschodzie oraz południu kraju, podczas gdy Kijów – jako stolica – powszechnie uchodzi za najlepiej bronione miasto i stał się schronieniem dla tysięcy osób uciekających przed wojną.

Nasilone ataki na stolicę sprawiły, że wielu mieszkańców żyje w ciągłym stresie. 27-letnia Daria Sławycka często spędza niebezpieczne noce na stacji metra razem z malutkim synkiem. Jej codzienność opisała agencja Reutera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najtajniejszy projekt II wojny światowej. Tego nie uczyli w szkole

Wszystko zaczęło się na początku lipca, gdy młoda kobieta w pośpiechu biegła przez ulicę w stronę tego podziemnego schronienia, widząc wybuchające na niebie pociski.

Od tego momentu Daria regularnie sprawdza sytuację za pomocą komunikatora Telegram. Robi to, zanim rozbrzmią syreny. Jej dwuletni synek początkowo panicznie się bał głośnego alarmu.

Korytarz, korytarz, mamo. Boję się. Korytarz, mamo – wołał przerażony chłopczyk.

Po kilku miesiącach, przyzwyczajony do rosyjskich ataków malec, spokojnie oznajmia mamie, że "powinni iść". Schronieniem dla matki z dzieckiem jest stacja Akademmisteczko w zachodniej części miasta.

Kiedyś przychodziliśmy tu rzadziej, może raz w miesiącu. To było sześć miesięcy temu. Teraz przychodzimy dwa lub trzy razy w tygodniu – mówi w rozmowie z agencją Reutera Daria.

Daria spędza noce zwinięta na swojej różowej macie, z Emilem u boku, opierając się o filar przy torach metra. Nie ona jedyna szuka schronienia pod ziemią. Agencja Reutera podała, że tylko w czerwcu odnotowano na kijowskich stacjach metra aż 165 000 noclegów — to ponad dwa razy więcej niż w maju i niemal pięciokrotnie więcej niż w czerwcu ubiegłego roku.

Ciągłe zmęczenie i strach

Kwietniowy atak na Kijów zniszczył budynek mieszkalny oddalony o kilka kilometrów od bloku Sławyckiej. Mały Emil wpadł wtedy w panikę. Chłopczyk obudził się, mama musiała go uspokajać na korytarzu.

Malec z każdym dniem był coraz bardziej niespokojny, w końcu pediatra poradził Darii wyłączenie powiadomień w telefonie. Ich dźwięk zaczął się kojarzyć Emilowi z nocnymi alarmami. Dziecko dostało też łagodny środek uspokajający, a mama zaczęła mu mówić, że nocne ataki Rosjan to po prostu gromy i pioruny.

Tymczasem brak snu stał się w Ukrainie powszechnym problemem. Ludzie stają się apatyczni, przewlekle zmęczeni. Dodatkowo wszyscy mają świadomość, że są pod ciągłym ostrzałem.

Wyobraź sobie sytuację, gdy wychodzisz na ulicę, a ktoś zostaje zastrzelony tuż przed tobą... i ten strach, który odczuwasz, gdy serce ci zamiera. Ludzie to odczuwają każdego dnia – powiedział Anton Kurapow, naukowiec z Uniwersytetu w Salzburgu w rozmowie z Reutersem.

Społeczeństwo ukraińskie jest wyczerpane. Przeprowadzone jeszcze w sierpniu ubiegłego roku badanie wskazało, że 88% ankietowanych zgłaszało złą lub bardzo złą jakość snu.

Albo metro, albo "Kapsuła Życia"

Dla wielu z nich metro jest jedyną szansą, by złapać kilka godzin snu lub zdrzemnąć się choćby na chwilę w zgiełku alarmów, dronów i rakiet. Każdy radzi sobie, jak może. 27-letnia Daria Sławycka rozważa zakup materacu, który mógłby zastąpić niewygodną matę.

Ci, których stać, decydują się na bardziej komfortowe i niekonwencjonalne rozwiązania. Kateryna Storożuk, właścicielka niewielkiej firmy, która nie miała schronu w pobliżu domu, zainwestowała ponad 2000 dolarów i kupiła "Kapsułę Życia" – wzmocnione stalowe pudło zdolne wytrzymać spadające z wysoka betonowe płyty. Każdej nocy wchodzi do niej ze swoim pieskiem rasy chihuahua o wdzięcznym imieniu Zozula (pol. kukułka).

Pojawiło się u mnie dużo niepokoju i strachu. Zrozumiałam, że żeby móc spokojnie spać w Ukrainie, muszę mieć jakieś bezpieczne schronienie – przyznała Storożuk w rozmowie z agencją Reutera.

Tymczasem inni nie mają wyjścia i spędzają noce w metrze. Tylko w ciągu pierwszych trzech tygodni czerwca, gdy rosyjskie ataki na Kijów nasiliły się szczególnie, Duńska sieć JYSK odnotowała w Kijowie wzrost sprzedaży dmuchanych materacy, łóżek polowych i mat do spania o aż 25 proc.

Wybrane dla Ciebie
Absurd w Toruniu. Podłączyli agregat do autobusu elektrycznego
Absurd w Toruniu. Podłączyli agregat do autobusu elektrycznego
Masz w domu bombki z PRL? Za sztukę płacą nawet 500 zł
Masz w domu bombki z PRL? Za sztukę płacą nawet 500 zł
Pokazali nagranie z Białegostoku. Wspinaczka zakończona przez policję
Pokazali nagranie z Białegostoku. Wspinaczka zakończona przez policję
W ten weekend ostatnia szansa. Przed nami finał "choinkobrania"
W ten weekend ostatnia szansa. Przed nami finał "choinkobrania"
Rosja stawia na arsenał atomowy. W sieci pojawiła się mapa
Rosja stawia na arsenał atomowy. W sieci pojawiła się mapa
Kuriozalna akcja policji. Zrobili szpiega z niepełnosprawnego 31-latka
Kuriozalna akcja policji. Zrobili szpiega z niepełnosprawnego 31-latka
Seria nocnych pożarów w Polsce. Dramatyczna akcja strażaków w Toruniu
Seria nocnych pożarów w Polsce. Dramatyczna akcja strażaków w Toruniu
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2