Budka wściekły jak nigdy. Udostępnił zdjęcia. Wezwano policję

2046

Borys Budka pokazał, do czego zdolni są niektórzy wandale, jednocześnie utożsamiający się ze skrajną prawicą. Tzw. "antyszczepionkowcy" zaatakowali dom Doroty Niedzieli. - Zniszczyli płot i elewacje - mówi poruszona posłanka. Policja wszczęła śledztwo, a Borys Budka zapewnia, że dla przestępcy nie będzie litości.

Budka wściekły jak nigdy. Udostępnił zdjęcia. Wezwano policję
Borys Budka wściekły na antyszczepionkowców (AKPA)

Borys Budka udostępnił zdjęcia, które wykonane zostały przez Dorotę Niedzielę (Koalicja Obywatelska). Jej dom w Kętach został zaatakowany przez wandali.

Kochani, jeśli ktoś widział sprawcę, który próbuje mnie przestraszyć i zniszczył elewacje i płot mojego domu, proszę piszcie - zaapelowała w social mediach posłanka.

Na zdjęciu widzimy płot - cały pomazany czerwoną farbą. Nie oszczędzono także elewacji.

Tu mieszka zdrajca Polski - napisano.

Borys Budka wyraźnie wściekły postanowił skomentować zajście:

Tak właśnie kończy się podlewanie benzyną antyszczepionkowego ognia - uważa przewodniczący k.p. KO na Facebooku.
Nie damy się zastraszyć! - dodał.

Za tego typu akty wandalizmu, jakich w Polsce jest cała masa, odpowiadają środowiska prawicowe - twierdzi Borys Budka. Zapewnił także, że "nie będzie żadnej tolerancji" dla sprawców.

Niczym nieuzasadniona agresja i wandalizm, za które współodpowiedzialność ponoszą ludzie pokroju Siarkowskiej, Kowalskiego czy koła Konfederacji. (...) Będziemy żądać od Policji rzetelnego dochodzenia i wykrycia sprawców. Zero tolerancji dla antyszczepionkowych terrorystów - grzmi przewodniczący klubu parlamentarnego KO.

Dom Doroty Niedzieli w Kętach zniszczony

Jak uważa posłanka, której dom w Kętach został zniszczony, to prawdopodobnie "ktoś miejscowy" dokonał aktu wandalizmu.

Niestety, to musiał być ktoś miejscowy - twierdzi Dorota Niedziela.

Dodała, że policja została już wezwana. Prawdopodobnie na miejscu zabezpieczane są już ślady.

Zawiadomiłam policję - czytamy.

W komentarzach pod zdjęciem dosłownie zawrzało. Internauci nie pozostawili suchej nitki na sprawcy. Ich zdaniem tego typu "patriotyzm" jest, mówiąc delikatnie, niewiele warty.

Najgorsze, że tym ludziom wydaje się, że działają w imię patriotyzmu. Mają wyprane mózgi. To doprowadzi do tragedii - twierdzi użytkownik Facebooka.
Trzeba ustawowo zabronić używania znaku Walczącej Polski. I tak go nie rozumieją - dodał ktoś inny.
Tępota i nieuctwo triumfują pod sztandarem pisowskiego prostactwa i chamstwa - uważa internautka.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić