Internauci nie wytrzymali. Po słowach o polskim żołnierzu ruszyła lawina

W piątek rano media obiegła informacja o polskim żołnierzu, który miał porzucić służbę i uciec na Białoruś. Sprawę skomentował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. "Zażądałem wyjaśnień, kto za to odpowiada" - napisał na Twitterze. Internauci mają ubaw. "Proszę mi przypomnieć, kto w rządzie PiS odpowiada za wojsko polskie?" - pytają w komentarzach.

Internauci nie wytrzymali. Po słowach o polskim żołnierzu ruszyła lawina
Mariusz Błaszczak się skompromitował? (PAP)

RMF FM poinformowało w piątek rano o młodym żołnierzu pełniącym służbę na granicy, który miał przejść na stronę białoruską. W rozmowie z o2 przedstawiciel Żandarmerii Wojskowej potwierdził tę informację, dodając, że wojskowi prowadzą poszukiwania mężczyzny.

Błaszczak domaga się wyjaśnień

Do sprawy odniósł się na Twitterze Mariusz Błaszczak. Szef resortu obrony narodowej wyraził swoje oburzenie sytuacją i zażądał wyjaśnień, kto jest za nią odpowiedzialny.

Żołnierz, który wczoraj zaginął, miał poważne kłopoty z prawem i złożył wypowiedzenie z wojska. Nigdy nie powinien zostać skierowany do służby na granicę. Zażądałem wyjaśnień, kto za to odpowiada - Błaszczak napisał na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Internauci w natarciu

Pod postem w ciągu zaledwie godziny pojawiło się ponad tysiąc komentarzy. Internauci w ironiczny sposób odpowiadają na pytanie Błaszczaka, wskazując, że jako minister obrony narodowej to przecież on odpowiada za wojsko polskie. Niektórzy sugerują, że minister powinien podać się do dymisji.

A to nie Pan jest ministrem obrony narodowej? - zapytał ironicznie dziennikarz "Gazety Wyborczej Piotr Żytnicki.
Proszę mi przypomnieć, kto w rządzie PiS odpowiada za wojsko polskie? Dziękuję - napisała jedna z użytkowniczek Twittera.
Pana urzędnicy. A symbolicznie pan, jako Minister Obrony Narodowej zarządzający tymi sprawami - dodał inny internauta.

Zaginiony wojskowy ma służyć w 11. pułku artylerii w Węgorzewie, wchodzącej w skład 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Serwis propagandowy białoruskich pograniczników napisał, że 16 grudnia żołnierz miał poprosić o azyl polityczny ze względu na "niezgodę z polityką Polski wobec uchodźców".

Zobacz także: Beznadziejna sytuacja migrantów na Białorusi. ''Nie mieliśmy pojęcia, jak to naprawdę będzie''
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić