Burza wokół cmentarza dla zwierząt w Gliwicach. "Sodoma i Gomora"
Pomysł utworzenia cmentarza dla zwierząt w Gliwicach wywołał skrajne reakcje mieszkańców. Choć miasto przeznaczyło na inwestycję 120 tys. zł, a budowa ruszy w 2025 roku, w mediach społecznościowych rozpętała się burza. Zwolennicy podkreślają godne pożegnanie pupili, przeciwnicy drwią i krytykują projekt.
Spór o cmentarz dla zwierząt. Jedni popierają, inni drwią
Zwierzęta domowe od dawna są traktowane przez niektórych właścicieli jak członkowie rodziny. Coraz częściej pojawia się potrzeba godnego pożegnania pupili, co sprawia, że cmentarze dla zwierząt zyskują na popularności.
Przeczytaj też: Proboszcz wciąż nieobecny. Nie ma kto odprawić mszy w kościele
Takie miejsca funkcjonują już w co najmniej kilkunastu polskich miejscowościach, m.in. w Gdańsku, Słupsku, Bydgoszczy, Toruniu, Bytomiu czy Rybniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kuriozalny przypadek w Holandii. Zostawił auto na luzie i odszedł
Nowy cmentarz w Gliwicach – decyzja zapadła
W Gliwicach pomysł utworzenia takiej nekropolii pojawił się w czerwcu 2023 roku. Jego inicjatorem był radny Kajetan Gornig, który uzyskał poparcie Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych.
Takie miejsce jest ważne, obecność zawierzęcia w życiu człowieka nie od dziś ma ogromne znaczenie. Niestety, natura zwierząt obdarzyła ich krótszym życiem i często stoimy w obliczu pożegnania się z ukochanym towarzyszem. Chcemy, żeby każdy mógł pochować swojego pupila tak, jak mu podpowiada serce. Zwierzęta nawet umierając wiele nas uczą - przyjmijmy tę naukę. Każdy, kto stracił psa czy kota czy inne zwierzę wie, o czym mówię — przekazał o2.pl Kajetan Gornig (Nowy Ratusz), wiceprzewodniczący Rady Miasta Gliwice oraz przewodniczący komisji gospodarki komunalnej.
Miasto przeznaczyło na inwestycję 120 tysięcy złotych, a budowa ma ruszyć wiosną 2025 roku. Nie jest jeszcze znane dokładne miejsce, w którym powstanie nowa nekropolia ani data pierwszych pochówków, a cmentarz dla zwierząt już budzi ogromne emocje wśród gliwiczan...
Burza w mediach społecznościowych
Decyzja o powstaniu cmentarza podzieliła mieszkańców Gliwic. W mediach społecznościowych rozgorzała gorąca dyskusja. Część osób popiera pomysł, uważając, że właściciele zwierząt powinni mieć możliwość pochowania swoich pupili w godnym miejscu. Inni natomiast twierdzą, że jest to zbędna inwestycja.
Wśród komentarzy pojawiły się zarówno merytoryczne argumenty, jak i wypowiedzi nacechowane ironią i oburzeniem. Niektórzy przeciwnicy pomysłu drwiąco pytają: "Pogrzeb z księdzem czy bez księdza? Bo jak dla niektórych kot czy pies to synek albo córka, to jak tak bez księdza?". Inni nie kryją irytacji: "Ja rozumiem, że zwierzęta to tacy jakby członkowie rodziny, no ale moim zdaniem stawianie im cmentarza to przesada", "Ludziom odbija szajba'; "Sodoma i Gomora".
Zwolennicy cmentarza podkreślają, że zwierzęta towarzyszą ludziom przez lata i zasługują na godne pożegnanie. Zwracają też uwagę, że obecnie wiele osób nie wie, co zrobić z ciałem pupila po jego śmierci. Nie każdy chce decydować się na kremację lub pozostawiać zwierzę u weterynarza.
Bytom – jedyna nekropolia dla zwierząt na Śląsku
Obecnie jedyny cmentarz dla zwierząt w województwie śląskim znajduje się w Bytomiu. W ubiegłym roku pochowano tam ponad 120 zwierząt. Gliwicka inwestycja pozwoli mieszkańcom regionu na łatwiejszy dostęp do takiej usługi. Mimo kontrowersji budowa cmentarza dla zwierząt w sąsiednich Gliwicach to zatem jedynie kwestia czasu.
Danuta Pałęga, dziennikarka o2.pl
