Była 2:00 w nocy. Mundurowi zajrzeli do bagażnika. Zatrzymano trzech kolegów
Trzej koledzy pod osłoną nocy wybrali się na nielegalny połów ryb. Jeden z nich został zatrzymany przez policjantów i straż rybacką w pościgu. Dwaj pozostali sami oddali się w ręce policjantów. Całej trójce za przestępstwo z ustawy o rybactwie śródlądowym grozi kara do dwóch lat więzienia.
Kolejny już raz nad jeziorem Gopło (woj. kujawsko-pomorskie) wspólne działania prowadzili policjanci i strażnicy rybaccy. W miniony weekend, w nocy około godziny 2.00 w miejscowości Racice, gmina Kruszwica funkcjonariusze zauważyli opla, w którym jechało trzech mężczyzn.
Biorący udział w akcji policjanci i strażnicy mieli pewność, że pojazd jest pełen ryb, co się szybko potwierdziło. Rozpoczął się pościg, gdzie po opuszczeniu samochodu cała trójka rzuciła się do ucieczki.
W ręce funkcjonariuszy wpadł jeden z mężczyzn. To 37-letni mieszkaniec powiatu mogileńskiego. Służby w samochodzie ujawniły worki z rybami w ilości blisko 100 kg, 8 sztuk sieci typu wonton oraz kamerę termowizyjną.
Tłumy zjechały do włoskiego miasta. Niezwykłe wydarzenie
Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Podczas przeszukania policjanci ujawnili w jego paczce papierosów susz roślinny oraz kryształ. Badanie testerem wykazało, że susz to marihuana. Policjanci gromadzili materiał dowodowy.
1 grudnia do komisariatu w Kruszwicy zgłosiło się dwóch kolegów (33 lat i 36 lat) zatrzymanego mężczyzny. To kompani nielegalnego połowu, którzy uznali, że wolą sami oddać się w ręce policji, bo i tak zostaną niebawem zatrzymani.
Cała trójka usłyszała zarzuty dotyczące nielegalnego połowu ryb na szkodę gospodarstwa rybackiego. Najstarszy z nich odpowie również za posiadanie narkotyków. Na poczet przyszłych kar policjanci dokonali tymczasowego zajęcia trzech samochodów.
To już kolejni kłusownicy zatrzymani podczas wspólnych działań policjantów i strażników rybackich. Okres przedświąteczny to czas wzmożonego handlu rybami. Pamiętajmy, żeby zakupy tego typu robić w punktach handlowych, a nie od osób, które pozyskują je w nielegalny sposób, przechowują w niewłaściwych warunkach, co może zagrażać zdrowiu - przypominają policjanci.
Ponadto kłusownicy działając poprzez używanie zabronionych sieci typu wonton niszczą ekosystem, a to najwyraźniej niestety nie stanowi dla nich żadnej wartości. Dlatego zarówno policjanci, jak i strażnicy rybaccy apelują, by zgłaszać wszelkie sygnały o nielegalnych połowach. Można to również robić anonimowo na numer alarmowy 112.