Były prezydent Kolumbii skazany. Pierwszy taki wyrok w historii kraju
Alvaro Uribe, były prezydent Kolumbii, został skazany na 12 lat aresztu domowego. Wyrok zapadł po tym, jak sąd uznał go winnym oszustw procesowych oraz przekupywania świadków. To pierwszy przypadek w historii Kolumbii, gdy była głowa państwa została skazana w procesie karnym.
Informację o wymiarze kary jako pierwsza podała agencja Reutera, powołując się na dokument sądowy oraz źródła bliskie sprawie. 73-letni polityk ma odbywać karę w swojej rezydencji w Rionegro, w prowincji Antioquia.
Oprócz aresztu domowego Uribe został ukarany grzywną w wysokości 578 tysięcy dolarów oraz otrzymał zakaz pełnienia funkcji publicznych przez ponad osiem lat. Prawnicy byłego prezydenta zapowiedzieli już apelację, twierdząc, że wyrok jest niesprawiedliwy i motywowany politycznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sensacyjne odkrycie w Kolumbii. Odnaleziono kolejne wraki
Sprawa, która ciągnie się od lat
Choć formalne oskarżenie wobec Uribego pojawiło się dopiero w maju 2024 roku, dochodzenie trwało blisko 13 lat. Były prezydent od początku utrzymuje, że jest niewinny, a całą sprawę określa jako "zemstę polityczną" ze strony prokuratury.
Polityczne tło i wpływ na relacje z USA
Uribe pozostaje jedną z najbardziej wpływowych postaci kolumbijskiej sceny politycznej. Mimo skazania, jego zwolennicy wciąż mają znaczną siłę — wielu z nich planuje start w wyborach prezydenckich zaplanowanych na 2026 rok.
Sprawa ma także wymiar międzynarodowy. Amerykański senator Marco Rubio ostro skrytykował wyrok, twierdząc, że jest on wynikiem "instrumentalizacji kolumbijskiego wymiaru sprawiedliwości przez radykalnych sędziów" i może pogorszyć relacje Kolumbii ze Stanami Zjednoczonymi.
Od wojny z partyzantami po kampanię przeciwko pokojowi
Alvaro Uribe był prezydentem Kolumbii w latach 2002–2010. Zyskał międzynarodowe uznanie za swoje zdecydowane działania przeciwko lewicowym partyzantom, takim jak FARC i ELN. Kampania militarna przeciwko rebeliantom była w dużej mierze finansowana przez Stany Zjednoczone.
Po zakończeniu prezydentury Uribe nie zniknął z polityki. W 2016 roku przewodził kampanii przeciwko zawarciu umowy pokojowej z FARC, co zakończyło się odrzuceniem pierwszej wersji porozumienia w referendum. Ostatecznie zmieniony dokument został zaakceptowany, ale sprzeciw Uribego na trwałe podzielił kolumbijską scenę polityczną.
Nowy rozdział w historii Kolumbii
Skazanie byłego prezydenta otwiera nowy, trudny rozdział w historii kolumbijskiego wymiaru sprawiedliwości. Dla jednych to dowód na dojrzewanie demokracji i niezależność sądów, dla innych — sygnał politycznych rozgrywek na najwyższym szczeblu. Niezależnie od oceny, wyrok wobec Alvara Uribego na długo pozostanie jednym z najbardziej symbolicznych wydarzeń współczesnej historii Kolumbii.