Marly Garnreiter z Paryża cierpiała na nocne poty i swędzenie skóry. Początkowo sądziła, że to efekty lęku i żałoby po śmierci ojca, Victora, który zmarł na raka jelita grubego w styczniu 2023 roku w wieku 58 lat.
Gdy badania lekarskie nie wykazały nieprawidłowości, postanowiła wpisać swoje objawy do ChatGPT. "Powiedział, że mam raka krwi (...) Moi przyjaciele byli sceptyczni, gdy im o tym powiedziałam, i radzili, żebym skonsultowała się z prawdziwymi lekarzami" - przyznała w rozmowie z "The Daily Mail".
ChatGPT zdiagnozował u niej raka krwi. Lekarze potwierdzili
Kilka miesięcy później Marly zaczęła odczuwać, że "coś jest nie tak". "Czułam ból w klatce piersiowej i byłam ciągle zmęczona" - wyjaśniła. Badania wykazały "dużą masę" na jej lewym płucu, a testy potwierdziły chłoniaka Hodgkina, rodzaj raka krwi atakującego białe krwinki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ChatGPT miał rację już rok wcześniej. Marly przyznała, że "czuła, jakby wszystko było niesprawiedliwe". "Nie chciałam, aby moja rodzina przechodziła przez to jeszcze raz" - powiedziała, mając na myśli czekającą ją chemioterapię, którą rozpoczęła w marcu, rok po śmierci ojca.
Chłoniak Hodgkina, jak podaje Cleveland Clinic, jest rzadką, ale uleczalną formą raka. Najniższy wskaźnik przeżycia po pięciu latach wynosi 81%. Objawy obejmują swędzenie skóry, nocne poty, ból brzucha, gorączkę i zmęczenie.
Marly jest "pełna nadziei na przyszłość" i apeluje do innych, by dbali o siebie. "Ważne jest, aby słuchać swojego ciała (...) Czasami tracimy kontakt z naszym wnętrzem" - podkreśliła.