Chcieli odpalić traktor na "zaciąg". Volksvagen przejchał po 63-latce

67

W miejscowości Hanna w województwie lubelskim rozegrał się dramat. 69-latek poprosił żonę, by pomogła mu odpalić na "zaciąg" ciągnik rolniczy, który nie chciał ruszyć na mrozie. W pewnym momencie mężczyzna ruszył traktorem, w wyniku czego podczepiona linką holowniczą osobówka przejechała po kobiecie. Okazało się, że w trakcie zdarzenia 69-latek był pijany.

Chcieli odpalić traktor na "zaciąg". Volksvagen przejchał po 63-latce
63-latka została przejechana przez osobowe auto (Policja Lubelska)

Groźne zdarzenie miało miejsce w sobotę 4 lutego około godziny 16:00 w Hannie w powiecie włodawskim. Jak wstępnie ustaliła policja, małżeństwo chciało odpalić ciągnik rolniczy na "zaciąg", czyli przy pomocy holowania przez inny pojazd. Do tego celu postanowili wykorzystać swojego osobowego Volkswagena. Niestety, plan wymknął się spod kontroli.

Chcieli odpalić ciągnik. Doszło do groźnego wypadku

Kiedy kobieta odczepiała linkę holowniczą, 69-latek z niewiadomych przyczyn ruszył do tyłu ciągnikiem. 63-latka znajdowała się akurat za tylnym kołem podczepionej osobówki. Niestety, samochód przejechał po kobiecie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Szeryf" przyłapany. Celowo zajechał drogę ciężarówce

63-latka z obrażeniami została przetransportowana do pobliskiego szpitala. Jak przekazano w policyjnym komunikacie, nadal pozostaje na obserwacji w placówce "z uwagi na naruszenie czynności narządów ciała powyżej 7 dni."

Funkcjonariusze z KPP we Włodawie biorący udział interwencji przebadali małżeństwo na obecność alkoholu w organizmie. W chwili zdarzenia poszkodowana była trzeźwa. Jej mąż jednak miał blisko promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi nie poinformowali, czy 69-latek poniesie konsekwencje z powodu zaistniałego incydentu.

Apelujemy o zachowanie ostrożności podczas wykonywania prac w gospodarstwie. Rutyna i pośpiech mogą mieć tragiczne skutki. Każdą czynność, nawet taką, która wykonywana była już wielokrotnie, należy robić z należytą starannością, bez pośpiechu i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa - wskazuje aspirant sztabowy Kinga Zamojska-Prystupa z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić