Chwile grozy koło Nidzicy. 53-latka postrzelona w pobliżu strzelnicy
W piątek w lesie koło Nidzicy doszło do incydentu, w którym 53-letnia kobieta została zraniona w głowę podczas spaceru w pobliżu strzelnicy, gdzie ćwiczyli policjanci. Jej stan jest określany jako dobry – poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Daniel Brodowski.
Choć zdarzenie miało miejsce w piątek, policja i prokuratura poinformowały o nim dopiero we wtorek. Kobieta sama zadzwoniła na numer alarmowy, zgłaszając, że została zraniona w głowę.
Według prokuratora Brodowskiego, 53-latka znajdowała się około 100 metrów od leśnej strzelnicy, gdzie funkcjonariusze z pobliskiej komendy powiatowej prowadzili ćwiczenia strzeleckie. "Na miejsce przyjechali medycy i zabrali 53-latkę do szpitala w Działdowie. Lekarze opatrzyli ranę, wyjmując wcześniej ciało obce" – podkreślił.
Policja przypuszcza, że kobietę najprawdopodobniej zranił pocisk, który rykoszetował. Na strzelnicy ćwiczyło czterech policjantów oraz instruktor. Obiekt jest prywatny i przystosowany do strzelania amunicją ostrą ze standardowej broni służbowej funkcjonariuszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie zauważyła pieszej. Moment potrącenia nagrała kamera
Prokuratura bada sprawę postrzelenia na strzelnicy
Grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora rejonowego z Nidzicy przeprowadziła oględziny miejsca zdarzenia oraz strzelnicy. Zabezpieczono dokumentację strzelania oraz broń używaną przez policjantów. Przesłuchano część świadków, a dalsze czynności procesowe są w toku.
"Do tej pory sprawę prowadziła Prokuratura Rejonowa w Nidzicy, ale ze względu na charakter postępowania przejęła ją Prokuratura Okręgowa w Olsztynie" – poinformował Brodowski. Dodał, że obrażenia kobiety nie są poważne, a jej stan jest określany jako dobry.
Traktujemy sprawę poważnie, czekamy na opinię medyczną. Wstępnie mówimy o narażeniu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Strzelnica była przystosowana do strzelania bronią ostrą. Strzelanie odbywało się przy użyciu ostrej amunicji ze standardowej broni służbowej funkcjonariuszy – podał prokurator.