Chwile grozy na wodnym placu zabaw. 34-latek chciał porwać dzieci?
Policja aresztowała 34-letniego mężczyznę w Victoria Park w Cardiff po licznych zgłoszeniach od zaniepokojonych rodziców. Moynul Janu został oskarżony o próbę porwania dzieci i naruszenie porządku publicznego. Trwa śledztwo. Służby z Walii zaapelowały do świadków.
Dramatyczne sceny rozegrały się w czwartek, 3 lipca, w Victoria Park w Cardiff – popularnym parku wodnym wpisanym na listę zabytków klasy II w Walii.
Funkcjonariusze zostali wezwani tuż przed południem po serii zgłoszeń dotyczących podejrzanego zachowania dorosłego mężczyzny w pobliżu dzieci bawiących się na placu zabaw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prolog: Rodzina myśli, że to porwanie. Prawda często jest dużo boleśniejsza
Policja Południowej Walii potwierdziła, że zatrzymano 34-letniego Moynula Janua, który – jak się okazało – nie posiada stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna został oskarżony o dwa przypadki usiłowania porwania oraz dwa wykroczenia przeciwko porządkowi publicznemu.
Podejrzenia o fotografowanie dzieci
Niektórzy rodzice obecni w parku obawiali się, że mężczyzna mógł robić zdjęcia lub nagrywać dzieci. Funkcjonariusze, którzy dokonali przeszukania, zapewnili jednak, że nie znaleziono przy nim żadnych urządzeń służących do rejestrowania obrazu. Obecnie nie ma dowodów na to, by doszło do naruszenia prywatności dzieci.
Znane miejsce rodzinnych wizyt
Victoria Park, położony w dzielnicy Canton w Cardiff, to ulubione miejsce spotkań mieszkańców od 2016 roku. Zmodernizowany i wyposażony w trzy oddzielne strefy wodne – dla maluchów, starszych dzieci i rodzin – od lat przyciąga tłumy, zwłaszcza w cieplejsze dni. Sprawa zatrzymania 34-latka wzbudziła poruszenie w lokalnej społeczności, szczególnie wśród rodziców regularnie odwiedzających park.
Apel policji do świadków
Policja Południowej Walii prowadzi dochodzenie i apeluje do wszystkich świadków o pomoc. Jak informują służby, każdy, kto może mieć informacje na temat incydentu lub zauważył coś podejrzanego, proszony jest o kontakt. Mężczyzna pozostaje tymczasowo aresztowany, a dalsze postępowanie jest w toku.