aktualizacja 

Ciało Polaka znalezione w kałuży krwi. Jest komunikat MSZ

12

W poniedziałek 4 marca w pokoju hotelowym w mieście Cottogram w Bangladeszu znaleziono ciało 58-letniego Zdzisława Cz. Zwłoki Polaka leżały w kałuży krwi. Mężczyzna przyjechał do Azji w celach służbowych. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że prowadzone jest śledztwo w tej sprawie.

Ciało Polaka znalezione w kałuży krwi. Jest komunikat MSZ
Ciało Polaka leżało w kałuży krwi w pokoju hotelowym (Google Maps)

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że sprawa jest znana konsulowi New Delhi w Indiach. Zastrzegł jednocześnie, że "z uwagi na charakter sprawy MSZ nie udziela szerszych informacji".

Nie była to pierwsza wizyta Polaka w Bangladeszu. 58-latek przylatywał do Azji w celu kontroli jakości odzieży. Pracował dla polskiej firmy odzieżowej Big Star z siedzibą w Kaliszu.

Analizujemy nagrania z kamer przemysłowych i czekamy na raporty lekarzy medycyny sądowej - powiedział policjant Mostafizur Rahman, cytowany przez "The Daily Star".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Wszędzie czuć gaz pieprzowy". Starcia z policją na proteście rolników

Ciało 58-letniego Zdzisława Cz. zostało przewiezione do szpitala Chattogram Medical College w celu przeprowadzenia sekcji zwłok. Jej wyniki mogą potwierdzić przypuszczenia o tym, że mężczyzna został zamordowany.

Jak podaje dziennik "The Daily Star" współpracownik Zdzisława Cz. Nie mógł się z nim skontaktować. Poprosił o pomoc personel hotelu The Peinsula Chittagong, w którym zatrzymał się Polak. W związku z tym, że mężczyzna nie otwierał drzwi, na miejsce wezwana została policja.

Około 12:30 hotel poinformował komisariat policji, że osoba w pokoju 905 nie odpowiada. Przyjechaliśmy tutaj po otrzymaniu wiadomości. Po otwarciu drzwi i wejściu znaleziono go martwego po jednej stronie łóżka - powiedział zastępca komisarza policji Noble Chakma.

Wszystko wskazuje na to, że śmierć Polaka nie była wypadkiem. Ślady na miejscu zbrodni świadczą, że mężczyzna mógł paść ofiarą rabunku, który wymknął się złodziejom spod kontroli.

Przede wszystkim uważamy, że został zamordowany. Znaleźliśmy ślady obrażeń z tyłu głowy i innych części ciała. Jego pokój został splądrowany - zdradził dziennikarzom "The Daily Star" Mostafizur Rahman – funkcjonariusz policji w Cottogram.
Autor: BAN
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić