Czarnek straszy swoją następczynią: Potężne zagrożenie dla dzieci

Barbara Nowacka znalazła się na liście ministrów rządu Donalda Tuska i ma objąć resort edukacji. Przemysław Czarnek jest do tego pomysłu sceptycznie nastawiony. W rozmowie z portalem wPolityce.pl powiedział, że "sama jej osoba w ministerstwie edukacji jest potężnym zagrożeniem dla polskich dzieci i dla ich rodziców."

Przemysław CzarnekPrzemysław Czarnek
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

W listopadzie prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł nowy rząd Mateusza Morawieckiego. Premier w poniedziałek 11 grudnia wygłosi w Sejmie exposé z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania. Jeśli go nie uzyska, inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejmie Sejm.

Czarnek krytykuje decyzje Donalda Tuska

Nowym premierem ma zostać Donald Tusk. Nieoficjalnie mówi się już o pełnym składzie nowego rządu. Ma się w nim znaleźć dziewięć kobiet. Jedną z nowych szefowych resortów ma być Barbara Nowacka, która przejmie stery w Ministerstwie Edukacji.

Przemysław Czarnek jest oczywiście sceptycznie nastawiony do swojej następczyni. Zastrzegł, że nie ocenia ministrów przed rozpoczęciem ich pracy, a potem stwierdził, że jego zdaniem polskie szkolnictwo czekają ciężkie czasy, a nowa minister jest "zagrożeniem ideologicznym" dla dzieci - cokolwiek miało to znaczyć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Daniel Obajtek dotrzyma słowa? "Powiedział, że honor mu nie pozwoli"

Jest potężnym zagrożeniem dla polskich dzieci i dla ich rodziców - zagrożeniem ideologicznym. Jeśli tak się stanie, będziemy musieli jako rodzice, jako dziadkowie, naprawdę włożyć wiele wysiłku wychowawczego i determinacji, by przed tym zagrożeniem nasze dzieci i wnuki obronić - powiedział Czarnek.

Polityk PiS dziwi się, że jego następcy wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie zamierzają na razie likwidować kuratoriów oświaty. Prognozuje, że rząd Donalda Tuska zamierza wrócić do "pedagogiki wstydu", nie zdradził jednak, jak ma to w praktyce wyglądać. Czarnek oskarżył też Donalda Tuska o obsesję na swoim punkcie.

Ci rewolucjoniści, którzy rządzili w latach 2007-2015, dziś ponownie dochodzą do władzy i będą jeszcze bardziej rewolucyjni - alarmuje ustępujący minister.
Wybrane dla Ciebie
"Prawdziwy rodzynek". Leśnicy nie kryli ekscytacji. Pokazali zdjęcia
"Prawdziwy rodzynek". Leśnicy nie kryli ekscytacji. Pokazali zdjęcia
18-latka popełniła dramatyczny błąd. Są nowe informacje
18-latka popełniła dramatyczny błąd. Są nowe informacje
Rzucał cegłami na terenie szkoły. Pokazali, co miał przy sobie
Rzucał cegłami na terenie szkoły. Pokazali, co miał przy sobie
Ekspert o wysadzeniu torów pod Miką. "Nowe ryzyka dla infrastruktury"
Ekspert o wysadzeniu torów pod Miką. "Nowe ryzyka dla infrastruktury"
Akty dywersji w Polsce. Ekspert: "Mamy duży problem"
Akty dywersji w Polsce. Ekspert: "Mamy duży problem"
Alarm na Dolnym Śląsku. "Prosimy o pilną pomoc". Ma tylko 14 lat
Alarm na Dolnym Śląsku. "Prosimy o pilną pomoc". Ma tylko 14 lat
Hamas odrzuca propozycję. Mówi o prawie do oporu
Hamas odrzuca propozycję. Mówi o prawie do oporu
Ukrainiec zwrócił się do rodaków. "Zabierać wszystkich"
Ukrainiec zwrócił się do rodaków. "Zabierać wszystkich"
United Cup: Sydney czeka na biało-czerwonych. Polacy poznali rywali
United Cup: Sydney czeka na biało-czerwonych. Polacy poznali rywali
Niesie się nagranie z Podlasia. "Takich nie ma co żałować"
Niesie się nagranie z Podlasia. "Takich nie ma co żałować"
5 patriotycznych filmów dla każdego Polaka
5 patriotycznych filmów dla każdego Polaka
Seul chce wyjaśnić przebieg linii demarkacyjnej. Padła propozycja
Seul chce wyjaśnić przebieg linii demarkacyjnej. Padła propozycja