Czarnek wspiera Kamińskiego: Nie ustaniemy w wysiłkach
Sprawa prawomocnego wyroku dla Mariusza Kamińskiego (byłego szefa CBA) oraz Macieja Wąsika (jego zastępcy) w związku z tzw. "aferą gruntową" wciąż wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Teraz do tematu odniósł się były minister edukacji, Przemysław Czarnek z Prawa i Sprawiedliwości. - Wyrażam pełną solidarność z Panem Posłem - napisał w serwisie X (kiedyś Twitter).
Ten temat nie schodzi z pierwszych stron gazet i polskich portali od wielu dni. 20 grudnia 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie (będący sądem II instancji) wydał prawomocny wyrok dla byłego szefa CBA - Mariusza Kamińskiego oraz jego zastępcy - Macieja Wąsika.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Politycy PiS zostali skazani na dwa lata bezwzględnego więzienia. Ogłoszono również wobec nich pięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych. Powodem były nielegalne działania operacyjne CBA podczas tzw. "afery gruntowej" w 2007 roku.
W poniedziałek, 8 stycznia 2024 roku Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście wystosował nakazy doprowadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarnek wspiera Kamińskiego. "Nie ustaniemy w wysiłkach"
Jednym z polityków, który okazał wsparcie dla Mariusza Kamińskiego jest były minister edukacji, Przemysław Czarnek.
Pan Poseł Kamiński jest parlamentarzystą z województwa lubelskiego, obdarowanym zaufaniem ponad 44 tys. wyborców. W imieniu wszystkich parlamentarzystów i członków PiS z Lubelszczyzny, jako Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego PiS wyrażam pełną solidarność z Panem Posłem i Pana rodziną i zapewniam, że nie ustaniemy w wysiłkach, aby bronić Pana prawa do wolności - napisał Czarnek w poniedziałek, 8 stycznia br. w serwisie X.
Internauci pospieszyli z komentarzami. "Będziesz mógł Pan w ramach solidarności wykazać się i wysyłać panu Mariuszowi K. paczki do zakładu karnego" - pisała jedna osoba.
Mieszkam pośród ludzi, którzy na niego głosowali. Zaręczam, że głosowali na chłopa w krawacie z plakatu, a nie na Kamińskiego. Chyba dopiero teraz zaczynają się orientować, kim on w istocie jest - dodawała inna.