"Czują się jak zwierzyna łowna". Prof. Koseła o powodach agresji wobec księży
Powodem rosnącej agresji wobec księży w Polsce jest trwająca wojna kulturowa, ujawnienie przypadków pedofilii wśród duchownych oraz bezkarność w mediach, zwłaszcza społecznościowych - powiedział PAP socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego prof. Krzysztof Koseła.
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) przeprowadził badanie, które przedstawia opinie i doświadczenia księży diecezjalnych zapytanych o akty agresji wobec osób duchownych i wobec miejsc oraz obiektów kultu.
Z raportu "Niebezpieczna misja?" wynika, że niemal połowa księży doświadczyła agresji w ostatnich miesiącach. 41,6 proc. z nich spotkało się z szyderstwami, groźbami i wyzwiskami, a 33,6 proc. doświadczyło agresji w internecie, natomiast fizycznej napaści doświadczyło 3,9 proc. badanych.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Prof. Koseła powiedział PAP, że "w dzisiejszej Polsce księża diecezjalni stracili poczucie bezpieczeństwa i czują się jak zwierzyna łowna. Są obrażani, bici a zdarzyło się, że nawet zabijani". W czasach PRL-u duchowni mieli powody do obaw, ale po 1989 r. wydawało się, że przemoc wobec nich zniknie. Niestety, rzeczywistość okazała się inna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przyczyny agresji wobec księży w Polsce
Badanie ISKK wskazuje na trzy główne przyczyny agresji wobec księży. Pierwsza to negatywny obraz duchownych w mediach, który przedstawia ich jako niewiarygodnych i podejrzanych. W tym przypadku problemem jest także poczucie anonimowości hejterów w sieci.
Druga to konflikt ideologiczny - chrześcijaństwo postrzegane jest jako wróg liberalizmu.
Kościoły nauczają, że wolność musi łączyć się z odpowiedzialnością, co jest odbierane jako zakazywanie wszystkiego, co daje życiu smak i radość. Księża są więc wrogami wolności, jakże ważnej dla liberalnego pojmowania świata - wyjaśnia socjolog.
Czytaj także: Nie stać jej na ślub. Ksiądz zareagował natychmiast
Trzecia przyczyna to urazy i krzywdy doznane przez osoby świeckie ze strony duchownych, w tym przypadki nadużyć seksualnych.
Z badania wynika, że noszenie sutanny i koloratki obniża u duchownych poczucie bezpieczeństwa. "Gdy fala przemocy nie zniknie, rzadkim widokiem będzie osoba w habicie lub sutannie" - twierdzi prof. Koseła.
Geografia przemocy
Raport nie precyzuje, gdzie najczęściej dochodzi do aktów agresji, ale prof. Koseła zauważa, że przemoc występuje tam, gdzie lokalne społeczności słabiej kontrolują zachowania ludzi.
W naszym kraju to są terytoria, które dopiero po II wojnie światowej znalazły się w granicach polskiego państwa, tj. ziemie północne i zachodnie. Ponadto takimi miejscami są również duże miasta, w których duży odsetek mieszkańców mieszkańcy stanowi ludność napływowa. To sprawia, że mają poczucie wolności, w tym także do obrażania i stosowania przemocy - podsumowuje socjolog.
Źródło: Polska Agencja Prasowa