Donald Trump zaatakowany. Film z Agatą Dudą posłużył za oręż
Na Donalda Trumpa spadł kolejny cios. Tym razem prezydenta USA ostro skrytykował Joe Biden. Polityk ma nadzieję, że w przyszłym roku uda mu się uzyskać nominację na kandydata w wyborach z ramienia Partii Demokratycznej. Joe Biden użył do wyśmiania Donalda Trumpa m.in. szeroko komentowanego wcześniej nagrania z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy i jego żony Agaty Dudy.
Donald Trump jest regularnie krytykowany przez polityków z drugiej strony barykady. Liderowi Stanów Zjednoczonych zarzuca się między innymi brak wystarczającego obejścia, które pozwoliłoby mu godnie reprezentować swój kraj na arenie międzynarodowej. Joe Biden wykorzystał atak Trumpa na premiera Kanady Justina Trudeau za rzekome podśmiewanie się w kuluarach szczytu NATO z prezydenta USA. Główny lokator Białego Domu nazwał Kanadyjczyka dwulicowym. Niektórzy komentatorzy porównali zachowanie Trumpa do obrażonego małego chłopca.
Joe Biden nie szczędzi ostrych słów obecnemu liderowi Stanów Zjednoczonych. Na swoim oficjalnym Twitterze opublikował materiał wideo, prezentujący działania Donalda Trumpa w negatywnym świetle. To zbiór fragmentów różnych filmików, przedstawiających zagraniczne "kompromitacje" prezydenta.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Biden wykorzystał między innymi materiał z Agatą Dudą. Chodzi o nagranie wykonane podczas pamiętnej wizyty Donalda Trumpa w Polsce w lipcu 2017 roku. Kiedy Donald Trump chciał podać pierwszej damie dłoń, ta minęła go i przywitała się z Melanią Trump.
Filmik z Agatą Dudą "ignorującą" Trumpa szybko stał się hitem internetu. Pojawiły się głosy, że pierwsza dama chciała zamanifestować swój brak akceptacji dla poczynań amerykańskiego prezydenta.
Sprostowaniem sytuacji zajął się osobiście Andrzej Duda. Okazało się, że fragment został wyrwany z kontekstu – Donald Trump po prostu pomylił kolejność, w jakiej powinien przywitać się z parą prezydencką. Po tym, jak Agata Duda uścisnęła dłoń Melanii Trump, odwróciła się do jej męża i z uśmiechem podała mu rękę.
Kim jest Joe Biden? To były wiceprezydent Stanów Zjednoczonych i jeden z najbardziej wpływowych polityków Partii Demokratycznej. Nie wiadomo, czy Joe Biden widział pełne nagranie z wizyty w Polsce. Biorąc pod uwagę, w jakim kontekście przedstawił wybrany fragment, prawdopodobnie chodziło mu o wymierzenie ostrza krytyki w Donalda Trumpa, który pomylił kolejność powitania.
