Dotarli do szczegółów śmierci Polki. Poruszenie na Wyspach

37-letnia Joanna Derkacz została znaleziona martwa w swoim domu. Podejrzany o zabójstwo partner 37-letniej kobiety po przesłuchaniu został jednak zwolniony za kaucją. Rodzina i przyjaciele zabitej Polki organizują w sobotę (27 stycznia) marsz ulicami Portsmouth.

Joanna została zamordowana? Polacy organizują w Portsmouth protestacyjny marsz Joanna została zamordowana? Polacy organizują w Portsmouth protestacyjny marsz
Źródło zdjęć: © Facebook

Sprawa śmierci Joanny Derkacz bulwersuje społeczność Polaków w Wielkiej Brytanii. Ogromne kontrowersje budzi zwłaszcza zachowanie służb i sądu. Jak podaje serwis portsmouth.co.uk główny podejrzany, 36-letni Stephen Sexton, został zwolniły za kaucją.

Policja wiedziała, że 36-letni Stephen Sexton w przeszłości miał problemy z agresją. Mężczyzna był chorobliwie zazdrosny o swoją partnerkę. Półtora roku przed tragedią Joanna zgłaszała organom ścigania, że chłopak znęca się nad nią psychicznie.

Jak ustalili dziennikarze Faktu dzień przed śmiercią Joanna wysłała wiadomość do swojej przyjaciółki, w której przyznała, że jej partner zachowuje się w niepokojący sposób. "Wstąpił w niego diabeł" - napisała. Potem jej telefon był wyłączony. Zaniepokojona siostra pojechała sprawdzić co dzieje się u Joanny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Śmierć nastolatki w Andrychowie. "Poważne błędy policji"

Początkowo nie mogła dostać się do środka, aż w końcu drzwi do domu otworzył partner pani Joanny. Po tym, co zobaczyła, natychmiast wezwała pogotowie oraz policję. Wygląda więc na to, że oprawca przez wiele godzin przebywał z ciałem swojej ofiary - podaje fakt.pl

Dlaczego partner Joanny nie wzywał pomocy? Dlaczego nie skontaktował się ze służbami ratunkowymi? Być może przebywał z ciałem Polki przez wiele godzin? Policja nawet nie stara się odpowiedzieć na nasuwające się pytania. Jak ustalili dziennikarze Faktu nadal nie wykonano sekcji zwłok zabitej kobiety.

Z kolei jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze portalu londynek.net: "partner Polki jest synem policjanta. Kobieta zgłaszała przemoc na policję i zamierzała zerwać ze swoim oprawcą, co podobno miało doprowadzić go do napadu wściekłości."

W obliczu tylu kontrowersji, milczenia i zdaje się lekceważenia śledztwa przez lokalną policję rodzina i przyjaciele zabitej postanowili zorganizować marsz. "Justice for Joanna" - pod takim hasłem w sobotę (27 stycznia) przemaszerują przez główne ulice Portsmouth protestując przeciwko przemocy.

Chcemy walczyć o sprawiedliwy wyrok dla oprawcy, który na to zasługuje i musi ponieść konsekwencje. System sprawiedliwości w Anglii zawodzi we wspieraniu ofiar przemocy domowej, więc nasze głosy muszą zostać usłyszane - dla Joanny i każdej osoby, która doświadczyła przemocy domowej - tłumaczą w liście przesłanym do mediów organizatorzy marszu.
Wybrane dla Ciebie
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry