Drogowy "szeryf" w akcji. Tak wyprzedzał na drodze. "Cwaniaczek"
W miejscowości Łajski koło Legionowa miała miejsce niecodzienna sytuacja drogowa. Kierowca dostawczaka urządził drugiemu kierującemu awanturę, choć sam o mały włos nie doprowadził do wypadku. Nagranie z kanału STOP CHAM niesie się po sieci.
Kanał STOP CHAM publikuje nagrania prezentujące niebezpieczne i nietypowe zdarzenia z polskich dróg. Tym razem sytuacja miała miejsce w Łajskach, niewielkiej wiosce koło Legionowa (woj. mazowieckie). Nagranie pochodzi z 19 maja.
Kierowca pojazdu dostawczego jechał za mężczyzną, który miał włączoną kamerkę. W pewnej chwili nagrywający hamował nieco gwałtowniej, bo przed nim zatrzymały się pojazdy. Po chwili jednak dalej kontynuował jazdę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmarny wypadek na przejeździe. Wszystko nagrała kamera
Nagranie spod Legionowa. Drogowy "szeryf" nie wytrzymał. "Cwaniaczek"
Kierowca dostawczaka zdecydował się na bardzo niebezpieczny manewr. Zaczął wyprzedzać nagrywającego mimo podwójnej linii ciągłej, aut jadących z naprzeciwka i skrzyżowania. Sytuacja wyglądała naprawdę niebezpiecznie.
Właściciel pojazdu dostawczego w pewnej chwili zatrzymał się przed nagrywającym. Wyszedł ze swojej kabiny i zaczął grozić kierowcy, że wszystko ma nagrane i zadzwoni na policję. Po chwili podszedł do auta nagrywającego. - Cwaniaczek taki jesteś - powiedział drogowy "szeryf". - Odejdź ode mnie psycholu - odrzekł kierowca.
Fala komentarzy pod filmem
Jak zawsze pod nagraniem pojawiła się fala komentarzy. Internauci nie mają wątpliwości, że kierowca dostawczaka zachował się nieodpowiedzialnie.
"Koniecznie zgłosić na Policję, te wyprzedzanie zostanie nagrodzone taką liczbą punktów, że będzie musiał zatrudnić kierowcę. Skrzyżowanie, linia ciągła, przed przejściem i wymuszenie przed pojazdem jadącym w przeciwnym kierunku" - napisał jeden z komentujących.
"Tu jest 30 pkt. I minimum 3200 mandatu. A nie widzę tutaj okoliczności łagodzących, więc tanio nie będzie" - zauważa kolejny.
"Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniu, wymuszenie pierwszeństwa , wyprzedzanie na przejściu dla pieszych a na koniec - wstrzymanie ruchu i blokowanie oraz bezpodstawne użycie świateł awaryjnych. Nie jestem ekspertem, ale widzę tu dobrze ponad 30 punktów karnych" - podsumował autor jednej z kolejnych komentarzy.
Czytaj także: BMW spowodował wypadek. "Dożywotnio zabrać prawo jazdy"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo